Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii ustępuje z funkcji

Aktualizacja:

Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Lakhdar Brahimi ustąpi z funkcji 31 maja - powiadomił we wtorek sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Po prawie dwóch latach wysiłków nie udało mu się doprowadzić do pokoju w targanej konfliktem wewnętrznym Syrii.

Ban poinformował dziennikarzy, że "z ogromnym żalem przyjął rezygnację Brahimiego" po prawie dwuletnich staraniach zakończenia "brutalnej i wciąż nasilającej się" wojny domowej w Syrii. Dodał, że na razie nie wyznaczono jego następcy. Sekretarz generalny ONZ przyznał, że organizacja "nie była w stanie osiągnąć postępu, jeśli chodzi o rozwiązanie polityczne" konfliktu w Syrii. - Sądziłem, że mogliśmy zakończyć konflikt, ale z powodu podziałów nie mogliśmy uczynić żadnego postępu w ciągu trzech lat - wyznał. Na koniec Ban Ki Mun wezwał do dalszych wysiłków na rzecz pokoju w Syrii. Ze swej strony Brahimi wyraził żal, że "opuszcza stanowisko i Syrię będącą w tak złej sytuacji".

Rozmowy zakończone fiaskiem

Gdy na jesieni 2012 r. Brahimi zastępował w roli negocjatora w Syrii byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana, powiedział, że będzie to "wyjątkowo skomplikowana i bardzo, ale to bardzo trudna misja" - zauważa agencja Associated Press.

Brahimi prowadził dwie tury rozmów pokojowych w Genewie między przedstawicielami reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada a opozycją domagającą się obalenia władz w Damaszku. Zakończyły się one fiaskiem: bez porozumienia, a nawet bez planu ewentualnego rozejmu. Jedynym osiągnięciem genewskich rozmów, zanim załamały się one w lutym br., był - jak pisze AP - tygodniowy rozejm w obleganym przez siły rządowe mieście Hims w celu ewakuowania setek cywilów. W ubiegłym tygodniu siły Asada całkowicie przejęły kontrolę nad Hims na mocy osiągniętego przy współudziale ONZ porozumienia w sprawie opuszczenia centrum miasta przez rebeliantów; dotyczyło ono ok. 2 tys. rebeliantów. Hims było w przeszłości nazywane "stolicą rewolucji" przeciwko reżimowi Asada. Pod koniec marca Brahimi ocenił, że na razie są małe szanse na szybkie wznowienie rozmów między syryjskim rządem a opozycją, gdyż aktualna sytuacja w Syrii nie sprzyja dialogowi. Szacuje się, że wskutek rozpoczętych w marcu 2011 r. antyrządowych protestów, które przerodziły się w krwawy konflikt wewnętrzny, śmierć w Syrii poniosło ponad 150 tys. ludzi.

Autor: db//tka / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: