Stworzenie rządu może być trudne. Mocny wynik koalicji Sadra i komunistów


Iracka Niezależna Wysoka Komisja Wyborcza (IEHC) podała w niedzielę o północy czasu miejscowego wyniki wyborów w 10 z 18 prowincji, w których wybierano 199 spośród 329 deputowanych. Prowadzi ugrupowanie Sairun, przed koalicją al-Fatah i blokiem al-Nasr. Jeśli wyniki te potwierdzą się, to stworzenie nowego rządu może być bardzo trudne.

IEHC nie podała wprawdzie liczby mandatów uzyskanych przez poszczególne ugrupowania, jednak irackie media informują na podstawie liczb podanych przez komisję, że Sairun, czyli koalicja zwolenników Muktady as-Sadra oraz Irackiej Partii Komunistycznej, uzyskała 54 mandaty.

Koalicja al-Fatah zbudowana na bazie szyickich Oddziałów Mobilizacji Ludowej (PMU) uzyskała natomiast 45 mandatów, a blok al-Nasr premiera Hajdara Dżawwada al-Abadiego tylko 39. Państwo Prawa byłego premiera Nuriego al-Malikiego ma mieć w tych prowincjach 25 mandatów, ugrupowanie al-Hikma związane z wpływową szyicką rodzina al-Hakimów - 19 mandatów, natomiast inne ugrupowania - 17 mandatów.

Sairun chce suwerenności

Komisja zastrzegła, że wyniki nie są ostateczne. Nie uwzględniono w nich głosów oddanych we wcześniejszych wyborach, które odbyły się w czwartek. Brali w nich udział członkowie sił zbrojnych i służb bezpieczeństwa, a także Irakijczycy głosujący zagranicą.

Jeśli wyniki te potwierdzą się, to stworzenie nowego rządu może być bardzo trudne. Koalicja Sairun domaga się pełnej suwerenności Iraku i eliminacji wszelkich obcych wpływów, zarówno amerykańskich jak i irańskich. Tymczasem al-Fatah i Państwo Prawa dążą do zacieśnienia stosunków z Iranem.

Rozpoczęli świętowanie

W Bagdadzie po ogłoszeniu wyników rozpoczęło się świętowanie, a na placu Tahrir wystrzeliły sztuczne ognie. Tłum skandował hasła antyirańskie oraz wrogie byłemu premierowi Nuriemu al-Malikiemu.

Autor: TG / Źródło: PAP