Wstawiają się u Trumpa za prokuratorem Sessionsem. "Może nie posłuchać"

[object Object]
Sessions wycofał się w marcu ze śledztwa w sprawie ingerencji Rosji w wybory prezydenckie (materiał "Faktów z zagranicy" z 08.06.2017)Fakty z zagranicy TVN24 BiS
wideo 2/5

Jeff Sessions był jednym z pierwszych Republikanów, którzy oficjalnie poparli Donalda Trumpa w wyborach. Ale wygląda na to, że nie uchroni go to przed utratą stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Osoby z bliskiego otoczenia prezydenta USA starają się przekonać Trumpa, by nie zwalniał Sessionsa - podał w czwartek Reuters, powołując się na anonimowe źródła w Białym Domu.

"Wall Street Journal" napisał w środę, że Sessions, minister sprawiedliwości i prokurator generalny USA, zaproponował Trumpowi, że ustąpi ze stanowiska.

Trump "może nie posłuchać" rady

Była to nieoficjalna propozycja i prezydent nie przyjął jej. Doradcy nakłaniają Trumpa, by zostawił Sessionsa na stanowisku przynajmniej na jakiś czas - podały dwa anonimowe źródła z Białego Domu.

Według politycznych i prawnych doradców Białego Domu zwolnienie ministra sprawiedliwości spowodowałoby kolejną burzę polityczną oraz utrudniłoby zapełnienie kluczowych stanowisk w jego administracji.

Jeden z rozmówców Reutera powiedział jednak: "To jest rada, którą otrzymał (Donald Trump - przyp. red.), ale może jej nie posłuchać".

Członek administracji Trumpa potwierdził, że doradcy przekonują prezydenta, że Sessions "jest najlepszym człowiekiem do wykonania tej roboty". Rzecznik prasowy resortu sprawiedliwości odmówił komentarza w tej sprawie.

Wycofał się ze śledztwa

Uważa się, że prezydent ma za złe prokuratorowi generalnemu, iż wycofał się w marcu ze śledztwa w sprawie ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w 2016 roku oraz domniemanych powiązań administracji Trumpa z Moskwą. Trumpowi nie spodobało się również to, że Sessions nie poinformował go wcześniej o swojej decyzji.

Jak pisze Reuters, wycofanie się Sessionsa z aktywnego nadzoru nad tym dochodzeniem doprowadziło do sytuacji, w której - zdaniem Trumpa - zastępca prokuratora generalnego Rod Rosenstein mógł wyznaczyć specjalnego prokuratora, który nadzoruje śledztwo FBI.

Rosenstein powołał na to stanowisko byłego dyrektora FBI Roberta Muellera.

W trakcie kampanii prezydenckiej Sessions był jednym z pierwszych Republikanów, którzy oficjalnie wyrazili poparcie dla Trumpa.

Autor: mart / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: