Wojskowi obu Korei spotkali się w Panmundżomie


Korea Południowa przeprowadzi w przyszłym tygodniu ćwiczenia wojskowe. Wcześniej wstrzymano wspólne manewry wojsk tego kraju i Stanów Zjednoczonych, by stworzyć lepsze warunki dla ocieplenia stosunków Seulu z północnym sąsiadem i dla negocjacji na rzecz denuklearyzacji Korei Północnej. W piątek wojskowi przedstawicieli obu Korei spotkali się na linii rozgraniczającej te państwa.

W ubiegłym tygodniu Waszyngton i Seul uzgodniły odwołanie planowanych na grudzień manewrów lotniczych Vigilant Ace, by zapewnić "wszelkie szanse" powodzenia wysiłkom dyplomatycznym na rzecz denuklearyzacji Korei Północnej - podkreślił Pentagon.

Wstrzymanie wspólnych ćwiczeń zapowiedział w czerwcu prezydent USA Donald Trump po historycznym szczycie z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. W związku z negocjacjami nuklearnymi zawieszono m.in. duże doroczne ćwiczenia Ulchi Freedom Guardian.

Ćwiczenia zastąpią manewry z USA

Aby utrzymać gotowość bojową i poprawić zgranie wojsk, południowokoreańska armia zdecydowała natomiast o przeprowadzeniu własnych ćwiczeń Taeguk i Hoguk - przekazało kolegium połączonych szefów sztabów Korei Południowej.

Symulacyjne ćwiczenia oficerów sztabów Taeguk odbędą się w przyszłym tygodniu od poniedziałku do piątku, a manewry polowe Hoguk rozpoczną się w poniedziałek i będą trwały przez dwa tygodnie w pobliżu rzeki Han na wschód od Seulu - podała agencja Reutera.

"Celem tegorocznych ćwiczeń jest podtrzymanie zrównoważonej postawy obronnej i poprawa efektów treningu, biorąc pod uwagę zawieszenie (ćwiczeń) Ulchi Freedom Guardian" - napisano w komunikacie kolegium połączonych szefów sztabów.

Według zapowiedzi ministrowie obrony USA i Korei Południowej mają w przyszłą środę spotkać się w Waszyngtonie. Oczekiwane jest formalne ogłoszenie decyzji o wstrzymaniu ćwiczeń Vigilant Ace.

Krok w stronę historycznego porozumienia

W piątek w miejscowości Panmundżom na linii rozgraniczającej Koreę Północną i Południową odbyły się rozmowy wojskowych przedstawicieli obu państw, co odbierane jest jako kolejny przejaw szybkiej poprawy dwustronnych relacji.

Rozmowy dotyczyły realizacji porozumienia osiągniętego w ub. miesiącu przez prezydenta Korei Południowej Mun Dze Ina i północnokoreańskiego przywódcę Kim Dzong Una w sprawie zmniejszenia napięć na Półwyspie Koreańskim. Obaj przywódcy uzgodnili m.in. wstrzymanie "wszelkich wrogich działań" w pobliżu granicy, w tym ćwiczeń wojskowych, a także stopniowe wycofywanie posterunków strażniczych, broni i min ze strefy zdemilitaryzowanej.

Według południowokoreańskiego ministerstwa obrony obie Koree zakończyły w czwartek usuwanie posterunków strażniczych i broni palnej ze wspólnej strefy bezpieczeństwa w Panmundżomie.

Na czerwcowym szczycie Trump-Kim w Singapurze północnokoreański przywódca zadeklarował skłonność do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego" w zamian za obietnicę gwarancji bezpieczeństwa dla jego kraju. Od tamtej pory obie strony negocjują w sprawie konkretnego grafiku likwidacji północnokoreańskiego programu jądrowego.

Autor: ft//rzw / Źródło: PAP