Wojsko szykuje "pełną blokadę" Doniecka i Ługańska. "Bandyci będą zmuszeni złożyć broń"

Aktualizacja:

Zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Mychajło Kowal oświadczył w niedzielę wieczorem, że zostanie wprowadzona blokada Ługańska i Doniecka, aby zmusić prorosyjskich separatystów do złożenia broni. Ukraińskie siły rządowe zajęły w ciągu weekendu kontrolowane dotąd przez separatystów miasta w obwodzie donieckim: Słowiańsk, Kramatorsk, Drużkiwkę, Artiomowsk i Konstantynówkę. Rebelianci wycofali się właśnie do Doniecka. Zapowiadają przegrupowanie i dalszy opór.

W wywiadzie dla ukraińskiej telewizji Inter Kowal powiedział, że istnieje już dokładny, strategiczny plan działań, który został zatwierdzony przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę. Zgodnie z tym planem nastąpi "pełna blokada" Ługańska i Doniecka i zostaną podjęte odpowiednie działania, które "doprowadzą do tego, że separatyści, bandyci będą zmuszeni złożyć broń".

Ukraińskie siły rządowe zajęły w ciągu weekendu kontrolowane od kwietnia przez separatystów miasta w obwodzie donieckim: Słowiańsk, Kramatorsk, Drużkiwkę, Artiomowsk i Konstantynówkę. Po wycofaniu się do Doniecka rebelianci zapowiadają przegrupowanie i dalszy opór.

Radość na widok żołnierzy

W Kramatorsku mieszkańcy chwycili za farby i przemalowali na niebiesko-żółto napis przed wjazdem do miasta.

Według komunikatu Poroszenko polecił siłom rządowym, by skupiły się na rozminowywaniu obiektów infrastruktury w zajmowanych miastach i na dostarczaniu mieszkańcom pomocy humanitarnej.

Separatyści nie odpuszczają

Wcześniej w niedzielę służby prasowe Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy podkreśliły, że separatyści nadal atakują żołnierzy ukraińskich.

Według informacji RBNiO poszczególne grupy i niewielkie kolumny separatystów, które zdążyły opuścić strefę aktywnych walk, weszły do Doniecka i umacniają się w Ługańsku. W tym ostatnim mieście słychać w niedzielę eksplozje i strzały. Władze apelują do mieszkańców, by nie wychodzili z domów. Rejony podmiejskie Ługańska z powodu regularnych ostrzałów pozbawione są elektryczności, wody i gazu - podaje gazeta internetowa "Ukraińska Prawda". Jeden z liderów separatystów w Doniecku Denys Puszylin zapowiedział w niedzielę obronę miasta.

Wciąż dochodzi do starć

"Wczoraj wieczorem około godz. 23 (22 czasu polskiego) koło wioski Pieski ostrzelano z broni palnej jedną z baz wojsk ukraińskich. Atakującym dano godny odpór. Strat wśród ukraińskich żołnierzy nie ma. Próba ponownego zaatakowania posterunku sił antyterrorystycznych ogniem moździerzowym także skończyła się niepowodzeniem" – napisano w oświadczeniu sił antyterrorystycznych.

Według Łysenki wysiłki armii ukraińskiej koncentrują się obecnie na niszczeniu baz i posterunków nielegalnych ugrupowań zbrojnych, na odzyskiwaniu kontroli nad granicą z Rosją oraz na izolowaniu stref konfliktu. Twierdzi on, że taktyka ta już przynosi rezultaty, bo część separatystów w Donbasie poddaje się i przekazuje informacje o miejscach bazowania nielegalnych ugrupowań zbrojnych, a np. w Czerwonopartyzańsku w obwodzie ługańskim doszło do zbrojnego konfliktu między separatystami o to, czy poddać się, czy też kontynuować działania zbrojne. Łysenko powiadomił, że według informacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poszczególne grupy i niewielkie kolumny separatystów, które zdążyły opuścić strefę aktywnych walk, weszły do Doniecka i umacniają się w Ługańsku.

"Bombardowanie obszarów zamieszkanych jest wykluczone"

Zapewnił jednak, że przeciwko separatystom w Doniecku i Ługańsku nie zostanie użyte lotnictwo i "bombardowanie obszarów zamieszkanych jest wykluczone", a w miastach będą działać tylko siły specjalne. Zaznaczył, że ostrzał artyleryjski jest stosowany wyłącznie przeciwko kolumnom separatystów przemieszczającym się między miastami. Jak podkreślił, w sobotę lotnictwo zniszczyło dwa czołgi separatystów w okolicach lotniska w Ługańsku. Biuro prasowe sił antyterrorystycznych podało, że w nocy z soboty na niedzielę siły antyterrorystyczne zestrzeliły koło Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy (także w obwodzie donieckim) samolot bezzałogowy nieznanego pochodzenia. Siły antyterrorystyczne powiadomiły też, że w sobotę podczas starć rannych zostało 12 żołnierzy ukraińskich, m.in. w okolicy wioski Porzecze w obwodzie ługańskim na wschodzie.

Autor: kło,pk/tr/kdj / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: