Woda zalewa Europę. Ofiary na Węgrzech i w Serbii

Aktualizacja:

Nie tylko południowa Polska zmaga się z fatalną pogodą i podtopieniami. Powodzie paraliżują część Węgier, Serbii i Słowacji. Potężna nawałnica przeszła przez Austrię. Niestety, są już jej pierwsze ofiary katastrfo naturalnych. W mieście Miszkolc, na północnym-wchodzie Węgier zginął mężczyzna. Dwie osoby zginęły miejscowości Trgoviszte na południu Serbii.

Sytuacja na Węgrzech zdecydowanie nie napawa optymizmem.

Tutaj stan alarmowy przekroczyło kilkanaście rzek. Czerwony alarm zagrożenia powodziowego obowiązuje w północnych i środkowych Węgrzech. Jak powiedział rzecznik Państwowego Komitetu Przeciwpowodziowego Gyorgi Szentes, najgorsza sytuacja panuje 100 km na północ od Budapesztu, przy granicach ze Słowacją.

Pierwsza ofiara

Żywioł spowodował śmierć jednej osoby. W niedzielę w Miszkolcu zmarł mężczyzna.

Stało się to po tym, jak na jego dom osunęły się zwały podmytej ziemi. Uwięziony został on i dwójka jego dzieci. Ratownicy wyciągnęli całą trójkę, jednak rany, jakie odniósł mężczyzna okazały się śmiertelne.

Burmistrz Miszkolca ogłosił stan wyjątkowy w mieście, gdzie wiele ulic pozostawało w niedzielę pod wodą, gdy zaczęły wylewać dwie rzeki.

Stanęły pociągi

Z powodu powodzi na Węgrzech, swoje domy musiało opuścić kilkadziesiąt osób. Sporo pracy ma straż pożarna, która interweniowała już ok. 350 razy.

Burze powaliły drzewa na tory w zachodnich Węgrzech, powodując przerwy w ruchu kolejowym. Opóźnienia w kursowaniu pociągów będą trwały aż do poniedziałku wieczór, ponieważ - jak podała informacja kolejowa - pociągi jeżdżą z ograniczoną prędkością i często mają objazdy.

W kraju, oprócz potężnych opadów, wieje silny wiatr - aż do 150 km/h. Temperatura to zaledwie 6-9 stopni Celsjusza, czyli 10 stopni mniej niż zazwyczaj w maju.

Katastrofa w Serbii

W serbskiej miejscowości Trgoviszte na południu Serbii, gdzie zginęły dwie osoby, władze sytuację określają jako "katastrofalną". W mieście nie ma elektryczności, nie działają telefony i nie ma bieżącej wody.

Z zagrożonego rejonu ewakuowano 300 osób.

Słowacja pod wodą

Trudna sytuacja jest też na Słowacji.

Wielka woda nęka południe, północ i wschód kraju. Stan zagrożenia ogłoszono w dziewięciu regionach kraju w tym przy granicach z Polską na Liptovie i Orawie. Najsilniejsze opady spodziewane są właśnie w tym rejonie.

Szczególną ostrożność muszą wykazać kierowcy. Podtopione są lokalne drogi, woda uszkodziła mosty. Na drogach leżą powalone drzewa. Słowacka agencja TASR podała, że największe wiosenne ulewy i burze nawiedziły region Bratysławy, Bańskiej Bystrzycy i Koszyc.

W ciągu kilku godzin przy granicach z Polską spadło 40 litrów wody na metr kwadratowy. Może spaść kolejne 40 litrów.

Austriacka nawałnica

Przez austriacki Burgenland przeszła z kolei nawałnica, która zatopiła bądź uszkodziła wiele jachtów i łodzi na jeziorze Neusedler przy granicy z Węgrami.

Źródło: ENEX, Polskie Radio, PAP