Wizyta doradcy Trumpa w Moskwie "zakończyła epokę strategicznego partnerstwa USA i Rosji"


Podróż Johna Boltona do stolicy Rosji faktycznie zakończyła epokę strategicznego partnerstwa USA i Rosji, jaka rozpoczęła się po rozpadzie ZSRR i stała się pierwszym krokiem do nowego modelu stosunków - pisze w środę rosyjski dziennik "Kommiersant", komentując wizytę w Rosji doradcy prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego.

Dwudniowa wizyta Johna Boltona w Rosji zakończyła się we wtorek.

"Chodzi nie tylko o rakiety i głowice"

Dziennik przyznaje, że Bolton podjął próby rozładowania napięć w stosunkach USA i Rosji. Wskazuje jednocześnie, że misja doradcy Trumpa została bardzo krytycznie oceniona przez rosyjskich ekspertów.

"Ich zdaniem, podróż Boltona do stolicy Rosji faktycznie zakończyła epokę strategicznego partnerstwa USA i Rosji, jaka rozpoczęła się po rozpadzie ZSRR i stała się pierwszym krokiem do nowego modelu stosunków - wzajemnego powstrzymywania strategicznego" - relacjonuje "Kommiersant".

Takiego zdania jest między innymi cytowany przez gazetę Władimir Wasiljew z Instytutu USA i Kanady Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN). Wskazał, że planowane wycofanie się USA z układu INF ma nie tylko wymiar militarny, ale także polityczny.

"Chodzi nie tylko o rakiety i głowice. Rozwiązując umowę INF, która była częścią fundamentu wcześniejszego partnerstwa, USA przesuwają Rosję do kategorii krajów niemających legitymizacji politycznej, takich jak Korea Północna" - uważa Wasiljew.

Los układu INF "przesądzony"

Dziennik "Wiedomosti" przytacza opinię Michaiła Barabanowa z czasopisma "Moscow Defense Brief", którego zdaniem Waszyngton podjął decyzję o wycofaniu się z układu INF po to, uzyskać konkretną przewagę militarną. Z tego powodu prace nad pociskami rakietowymi średniego zasięgu wydają się nieuniknione - prognozuje Barabanow.

Ekspert Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) Piotr Topyczkanow w wypowiedzi dla "Wiedomosti" zwrócił uwagę, że ważne jest teraz, czy uda się zachować podpisany przez Rosję i USA inny układ rozbrojeniowy, tzw. nowy START, którty przewiduje ograniczenie do 1550 głowic, rozmieszczanych na międzykontynentalnych pociskach balistycznych. Porozumienie to, zawarte w 2011 roku, wygasa w 2021 roku.

Jak zauważają "Wiedomosti", Bolton nie przywiózł do Moskwy formalnego powiadomienia o wycofaniu się USA z układu INF. Niemniej, poinformował, że decyzja taka jest nieunikniona i że los układu jest przesądzony - podkreśla dziennik.

Układ INF podpisali przywódcy USA i ówczesnego ZSRR, Ronald Reagan i Michaił Gorbaczow, 8 grudnia 1987 roku w Waszyngtonie. Układ przewiduje likwidację arsenałów nuklearnych pocisków rakietowych pośredniego (IRBM) i średniego zasięgu (MRBM), a także zabrania ich produkowania, przechowywania i stosowania.

Autor: ft//kg / Źródło: PAP