Rekonstrukcja brytyjskiego rządu


Brytyjska premier Theresa May wymieniła w poniedziałek część ministrów w ramach rekonstrukcji rządu, wskazując między innymi następcę wicepremiera Damiana Greena na stanowisku szefa Cabinet Office. Na wtorek zaplanowane są zmiany wśród wiceministrów.

Wbrew zapowiedziom Downing Street, szefowa rządu zdecydowała się na ograniczone zmiany - wymieniła jedynie kilku ministrów.

Zmiany w resorcie edukacji

Po grudniowej dymisji szefa Cabinet Office (odpowiednika Kancelarii Prezesa Rady Ministrów) Damiana Greena, May na to stanowisko powołała byłego ministra sprawiedliwości i wiceministra spraw zagranicznych ds. europejskich Davida Lidingtona. W odróżnieniu od Greena nie będzie on miał tytułu pierwszego sekretarza stanu i de facto wicepremiera, mimo, że będzie zastępował szefową rządu w obowiązkach parlamentarnych pod jej nieobecność. W resorcie sprawiedliwości Lidingtona zastąpi dotychczasowy minister pracy i emerytur David Gauke.

Ze stanowiskiem w rządzie pożegnała się także uważana za przedstawicielkę reformatorskiego skrzydła Partii Konserwatywnej minister edukacji Justine Greening. Polityk odmówiła przyjęcia innego stanowiska ministerialnego. Zastąpił ją Damian Hinds, który wcześniej był wiceministrem pracy i emerytur.

Swoje stanowisko ze względów zdrowotnych musiał opuścić minister ds. Irlandii Północnej James Brokenshire. Zadanie stworzenia nowej administracji w Irlandii Północnej, która od roku pozostaje bez rządu, przypadło dotychczasowej szefowej resortu cyfryzacji, kultury mediów i sportu Karen Bradley.

Wpadka przy rekonstrukcji

Premier May zdecydowała się także na wymianę osób na szczycie Partii Konserwatywnej, wskazując dotychczasowego wiceministra spraw wewnętrznych ds. imigracji Brandona Lewisa na nowego przewodniczącego ugrupowania. W Wielkiej Brytanii rola ta jest oddzielona od lidera partii i obejmuje przede wszystkim codzienne zarządzanie strukturami partyjnymi. Jego zastępcą został czarnoskóry londyński poseł i były żołnierz James Cleverly.

Następczynią Lewisa na stanowisku wiceministra spraw wewnętrznych ds. imigracji została dotychczasowa wiceminister w Cabinet Office Caroline Nokes, która w nowej roli będzie odpowiedzialna m.in. za stworzenie przepisów dotyczących migracji z Unii Europejskiej po wyjściu Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty, oraz ochronę praw emigrantów, między innymi milionowej mniejszości Polaków.

Wbrew poniedziałkowym doniesieniom dziennika "Daily Telegraph", szefowa rządu nie wskazała na razie nowego ministra, który miałby być odpowiedzialny za rządowe plany na wypadek załamania się negocjacji dotyczących Brexitu.

Będą dalsze przetasowania

Downing Street zapowiedziało w poniedziałek wieczorem, że rekonstrukcja będzie kontynuowana we wtorek, kiedy powołani zostaną nowi wiceministrowie. Priorytetem May jest zwiększenie reprezentacji kobiet i przedstawicieli mniejszości etnicznych, co ma pozwolić na lepsze odzwierciedlenie zmieniającego się społeczeństwa Wielkiej Brytanii.

Ograniczony zakres poniedziałkowych zmian wzbudził wątpliwości komentatorów i części deputowanych Partii Konserwatywnej. Poseł Nicholas Soames, wnuk byłego premiera Winstona Churchilla, napisał na Twitterze, że "rekonstrukcja (obejmująca wiceministrów) musi być dużo lepsza".

Podczas wieczornego spotkania klubu parlamentarnego lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn oskarżył szefową rządu o ciekanie się do sztuczek medialnych.

- Rządowy plan polega na próbie uniknięcia prawdziwych tematów przez rekonstrukcję ekipy w ramach bezsensownej i nijakiej sztuczki PR. To nie jest wystarczająco dobre rozwiązanie - nie da się nadrobić ośmiu lat niepowodzeń przez zmianę nazwy jakiegoś z ministerstw - ocenił.

Ministrowie bez zmian

Swoje stanowiska zachowali - zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami - m.in. ministrowie finansów Philip Hammond, spraw zagranicznych Boris Johnson, spraw wewnętrznych Amber Rudd i wyjścia z Unii Europejskiej David Davis, a także szefowie resortów obrony, handlu oraz biznesu, energii i strategii przemysłowej.

Autor: pk/AG / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: