Wicepremier Chorwacji podała się do dymisji


Chorwacka wicepremier Martina Dalić podała się w poniedziałek do dymisji w związku z presją opozycji, która oskarża ją o to, iż nie zapobiegła konfliktowi interesów podczas restrukturyzacji zadłużonego koncernu spożywczego Agrokor. To jeden z największych pracodawców na Bałkanach.

Dalić, która złożyła też tekę ministra gospodarki, przedsiębiorczości i rzemiosła, zaprzeczyła, by zrobiła coś złego. Powiedziała, że odchodzi, bo nie chce być dla rządu Chorwacji obciążeniem.

Agrokor zbankrutuje?

Jak pisze agencja Reutera, na temat dymisji Dalić nie wypowiedział się nikt z Agrokoru, ani jego wierzycieli. Nie jest jasne, czy odejście Dalić wpłynie na wysiłki, by uratować największą prywatną chorwacką firmę przed bankructwem.

Problemy finansowe Agrokoru zmusiły rząd do przygotowania projektu ustawy nadzwyczajnej w sprawie przejęcia kontroli nad tym producentem żywności, który zatrudnia dziesiątki tysięcy ludzi w krajach dawnej Jugosławii i którego niewypłacalność groziłaby zdestabilizowaniem całej gospodarki Chorwacji.

Staraniami o uratowanie zadłużonego koncernu, w którym w kwietniu 2017 roku przeszedł pod kontrolę państwa, kierowała Dalić.

W ubiegłym tygodniu lokalny chorwacki portal informacyjny Index.hr opublikował e-maile sprzed roku wymieniane przez Dalić z jej doradcami finansowymi i prawnymi, z którymi konsultowała się, przygotowując prawo mające na celu ocalenie największego pracodawcy na Bałkanach. Część ekspertów wymienianych w tej korespondencji była później zatrudniona przez firmę doradzającą rządowi przy restrukturyzacji Agrokoru.

Opozycja, którą kierują socjaldemokraci i centroprawicowy Most Niezależnych List, twierdzi, że zatrudnianie tych samych konsultantów stanowiło nie do zaakceptowania konflikt interesów.

Wierzyciele Agrokoru, do których należą banki zagraniczne i lokalne, obligatariusze i dostawcy, muszą głosować w sprawie porozumienia zawartego w ustawie nadzwyczajnej do 10 lipca.

Premier Chorwacji Andrej Plenković z konserwatywnej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ) przyjął rezygnację Dalić, mówiąc, iż żałuje jej odejścia z rządu i że szkoda, iż proces ratowania Agrokoru nie był bardziej przejrzysty. - Podstawowy cel naszych wysiłków w sprawie Agrokoru, w którym Dalić miała wiodącą rolę, został osiągnięty - dodał. Nie wymienił, kto zastąpi ją na obu stanowiskach.

Śledztwo w sprawie zadłużenia

Przeciwko 15 osobom prowadzone jest w Chorwacji śledztwo w sprawie wielkiego zadłużenia Agrokoru i fałszowania bilansów i ksiąg. Na koncern - zatrudniający 60 tys. osób, w tym 40 tys. w Chorwacji - przypada 15 proc. chorwackiego PKB.

Podczas sprawdzania w zeszłym roku bilansów koncernu wykryto niedobór w wysokości 2,9 mld euro.

Największymi akcjonariuszami Agrokoru i właścicielami 40 proc. jego zobowiązań kredytowych są dwa rosyjskie banki państwowe - Sbierbank i VTB. Gdy okazało się, że chorwacki rząd chce wykupić spółkę, zaproponowały, że pokryją część długów Agrokoru wobec pozostałych wierzycieli. W ten sposób chciały jeszcze zwiększyć wysokość zobowiązań koncernu wobec nich, co dałoby im uprzywilejowaną pozycję podczas rozmów o warunkach uregulowania długów Agrokoru. Biorąc pod uwagę fakt, że oba banki są państwowe, Agrokor stałby się narzędziem gospodarczego oddziaływania na region przez Rosję - twierdzą eksperci.

Autor: tmw/adso / Źródło: PAP