Guaido chce wprowadzenia stanu wyjątkowego


Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego i tymczasowy prezydent Wenezueli Juan Guaido ogłosił, że zwróci się do parlamentu, by wydał dekret wprowadzający stan wyjątkowy, by stawić czoło sytuacji spowodowanej awarią elektryczną, która paraliżuje od czwartku kraj. W poniedziałek szkoły, urzędy i firmy będą zamknięte - ogłosił minister ds. informacji Wenezueli Jorge Rodriguez.

Władze zdecydowały się na takie posunięcie już po raz drugi od czasu wystąpienia awarii w czwartek w ubiegłym tygodniu.

Ekipom naprawczym udało się przywrócić dostawy prądu w niektórych rejonach, ale większość kraju nadal jest ich pozbawiona. Uważający się za prawowitego prezydenta Nicolas Maduro utrzymuje, że awaria jest rezultatem "wspieranego przez USA sabotażu", ale jego przeciwnicy twierdzą, że jest to rezultat niekompetencji i korupcji.

Zdenerwowany tłum

Brak prądu powoduje, że domy mieszkalne pozbawione są wody, nie działają telefony komórkowe, a przed nielicznymi czynnymi stacjami benzynowymi, zasilanymi własnymi generatorami, tworzą się gigantyczne kolejki samochodów.

W sklepach pozbawionych prądu psuje się żywność, której i tak brakuje. Te, które mają własne generatory, oblegane są przez tłumy zdenerwowanych klientów.

Dramat w szpitalach

Dramatyczna sytuacja utrzymuje się w szpitalach. Awaria systemu energetycznego uniemożliwia ich normalną pracę, w tym przeprowadzanie dializ u pacjentów z niewydolnością nerek. Według doniesień mediów od soboty zmarło z tego powodu 15 osób.

Mieszkańcy stołecznego Caracas i innych miast Wenezueli atakowali w nocy z soboty na niedzielę policjantów. Na głównych ulicach wznoszono barykady i podpalano opony samochodowe.

"Nie do zniesienia"

- Jeżeli bym mogła, wzięłabym to co mam, a mam niewiele, i wyjechałabym z tego kraju - powiedziała 31-letnia mieszkanka Caracas Renee Martinez. - To jest nie do zniesienia. Wszystkiego tutaj brakuje, teraz nawet prądu - dodała.

Juan Guaido, który ogłosił się tymczasowym prezydentem Wenezueli, oświadczył w niedzielę, że zwróci się do parlamentu, by wydał dekret wprowadzający stan wyjątkowy, pozwalający stawić czoło sytuacji spowodowanej awarią.

Awaria pogłębiła i tak już drastyczny kryzys gospodarczy i polityczny Wenezueli.

Autor: dasz//now / Źródło: PAP

Raporty: