Waszyngton nałożył sankcje na "twarz reżimu". "Rzeczywiście prawda jest tak bolesna?"


Stany Zjednoczone postanowiły nałożyć sankcje na ministra spraw zagranicznych Iranu Mohammada Dżawada Zarifa. Media przewidują, że decyzja Waszyngtonu doprowadzi do dalszego wzrostu napięcia między oboma państwami.

Pragnący zachować anonimowość urzędnik Białego Domu powiedział, że Zarif jest "twarzą reżimu" w Teheranie i odpowiada za "rozpowszechnianie za granicą propagandy i dezinformacji na rzecz programu nuklearnego Iranu, jego rakiet balistycznych i sieci terrorystycznych". Jak poinformował amerykański Departament Skarbu, restrykcje przewidują m.in. zamrożenie wszystkich aktywów Zarifa w USA, zabraniają także prowadzenia jakichkolwiek transakcji z nim. - Waszyngton będzie również starał się zapobiegać zagranicznym podróżom pana Zarifa - powiedział urzędnik Białego Domu. Jak dodał, sankcje nie obejmą jednak jego wizyt w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Urzędnik podkreślił, że USA będą kontynuowały politykę "maksymalnej presji" wobec Iranu.

"Rzeczywiście prawda jest tak bolesna?"

Szef irańskiej dyplomacji przekonywał, że amerykańskie sankcje są "nieskuteczne". Podkreślił, że ani on sam, ani nikt z jego rodziny nie ma majątku poza Iranem. "Rzeczywiście prawda jest tak bolesna?" - pytał Zarif na Twitterze, odnosząc się do przedstawionego przez USA uzasadnienia restrykcji, zgodnie z którym jest on najważniejszym rzecznikiem Iranu na arenie międzynarodowej.

Agencje przypominają, że Mohammad Dżawad Zarif, który wykształcenie zdobył m.in. na amerykańskich uczelniach, uważany jest za umiarkowanego polityka reżimu w Teheranie. Był on jednym z architektów wielostronnego porozumienia nuklearnego z 2015 roku, z którego USA wycofały się w zeszłym roku.

Zgoda na współpracę przedłużona

Jednocześnie, mimo nowych sankcji, doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton zapowiedział w środę, że amerykański rząd zgodzi się na ponowne przedłużenie o 90 dni zezwolenia na międzynarodową współpracę z Iranem przy rozwoju cywilnego programu nuklearnego w tym kraju. - Będziemy jednak codziennie, bardzo, bardzo uważnie przyglądać się tym działaniom - podkreślił Bolton w rozmowie ze stacją Fox Business. Zezwolenia stanowią odstępstwa od zaostrzonych przed ponad rokiem sankcji USA wobec Iranu. Odstępstwa dotyczą projektów prowadzonych przez Teheran przy współpracy z Wielką Brytanią, Chinami, Francją i Rosją w sferze pokojowego wykorzystania energii nuklearnej, mimo wypowiedzenia przez USA porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 roku.

Irański program nuklearnyPAP/Reuters

Wzrost napięcia

W maju 2018 roku decyzją prezydenta Donalda Trumpa Stany Zjednoczone wyszły z porozumienia nuklearnego z Iranem i wznowiły antyirańskie sankcje, obejmujące m.in. eksport irańskiej ropy naftowej, aby zmusić władze w Teheranie do ustępstw. W odpowiedzi Iran ogłosił, że będzie stopniowo wycofywał się z respektowania zapisów umowy atomowej, do których - jak regularnie potwierdzała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej - wcześniej się stosował. Umowa dotyczy poważnego ograniczenia irańskiego programu nuklearnego, natomiast nie obejmuje zbrojeń rakietowych i zaangażowania Teheranu w regionalne konflikty. W czerwcu, w reakcji na zestrzelenie przez Iran w rejonie Zatoki Perskiej amerykańskiego drona, administracja prezydenta Donalda Trumpa wprowadziła pakiet kolejnych "surowych" sankcji przeciw Iranowi, które objęły m.in. najwyższego duchowo-politycznego przywódcę tego kraju ajatollaha Alego Chameneia.

Według agencji dpa nowe sankcje doprowadzą do dalszego wzrostu napięcia między USA a Iranem.

Irański program nuklearnyPAP

Autor: momo//kg / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: