Waszczykowski "zakłada" zwycięstwo Merkel. "Pragmatyczny i rozsądny rząd"


Polska i Niemcy mają do wyjaśnienia "liczne kwestie bilateralne" - uważa szef MSZ Witold Waszczykowski, który w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej odniósł się do sprawy reparacji wojennych i niemieckich wyborów parlamentarnych.

- Zakładamy, że w dalszym ciągu będziemy mieli do czynienia z pragmatycznym i rozsądnym rządem, kierowanym najprawdopodobniej, dzisiaj możemy powiedzieć, przez panią Angelę Merkel - powiedział Waszczykowski mówiąc o wyborach w Niemczech 25 września.

Podkreślił jednak, że w Polska i Niemcy mają do wyjaśnienia "liczne kwestie bilateralne", na przykład status Polaków mieszkających w Niemczech oraz "kwestie z agendy europejskiej", jak bezpieczeństwo międzynarodowe, energetyczne i polityka klimatyczna.

- Jesteśmy dwoma dużymi państwami, które mają swoje interesy. Od dwóch lat Polska jasno te interesy definiuje, to się niektórym nie podoba, bo odeszliśmy od takiego siedzenia w kącie i mówienia, że wystarczy być w Unii Europejskiej, że wystarczy płynąć biernie w głównym nurcie. Odeszliśmy od myślenia, że z chwilą, kiedy weszliśmy do Unii Europejskiej, przyjęliśmy, zaadoptowaliśmy całe prawo wspólnotowe, to wszystkie sprawy są rozwiązywane jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Bo tak nie jest - powiedział Waszczykowski.

UE "nie jest klubem altruistów"

Szef MSZ stwierdził, że Unia Europejska "nie jest klubem altruistów", "tylko instytucją tak zorganizowaną, aby używając sprytnie wielu instrumentów, które Unia daje państwom członkowskim, realizować swoje programy narodowe, swoje interesy narodowe".

Waszczykowski powiedział, że "o tym wszystkim" Polska będzie w dalszym ciągu rozmawiać z Niemcami. - Będziemy również rozmawiać, jak przeciwstawić się zewnętrznym wyzwaniom i zagrożeniom, jakie czyhają na Unię, zarówno tym militarnym, jak i niemilitarnym, płynącym na przykład z południa - oświadczył.

"Jest wiele zawiłości, niejasności, niejednoznacznych decyzji"

Waszczykowski był także pytany o reparacje wojenne. - Ministerstwo Spraw Zagranicznych dokonało pewnej kwerendy prawnych aspektów tej sprawy. Ta kwestia od ponad 70 lat jest w relacjach polsko-niemieckich zaniedbana. Jest wiele zawiłości, niejasności, niejednoznacznych decyzji bądź opinii i ta sprawa musi być wyjaśniona, ale w pewnej perspektywie, ponieważ na to potrzeba czasu - powiedział.

Jak podkreślił, "potrzeba więcej analiz, ponieważ różne decyzje były podejmowane w różnych sytuacjach, na przykład te z 1953 roku. Mieliśmy wtedy do czynienia z zupełnie inną Polską, pytanie, czy suwerenną, czy decyzje były też suwerennie podejmowane w NRD, czy też w obu przypadkach nie podjęto ich pod wpływem dominacji w tej części Europy Związku Sowieckiego".

Według ministra spraw zagranicznych "to są liczne wątpliwości, które mogą prowadzić do pytania, czy taka decyzja w ogóle została podjęta, czy ma jakąś wartość w prawie międzynarodowym?".

Potrzeba "wielu ekspertyz prawnych"

Jak ocenił, szef MSZ decyzje podejmowane w 2004 roku "były podjęte przez ówczesne polskie władze w sposób rozbieżny, bo inną decyzję podjął parlament, a inną decyzję rząd premiera (Marka) Belki".

- To wymaga wielu ekspertyz prawnych, to wymaga też być może konsultacji międzynarodowych z ekspertami międzynarodowymi, którzy zajmują się prawem międzynarodowym. Być może jakichś rozmów również polsko-niemieckich, ale na poziomie eksperckim, aby sobie wyjaśnić pewne decyzje czy deklaracje podejmowane przez lata w Niemczech. To oczywiście wymaga dużej analizy i oceny strat, bilansu, a to już nie jest sprawa MSZ, takie decyzje muszą podjąć inne instytucje - zauważył szef MSZ.

- I wreszcie, kiedy będziemy mieli jasność, co do kwestii prawnej, co do kwestii strat ludzkich, gospodarczych i tak dalej, to trzeba będzie te elementy osadzić w pewnym kontekście politycznym, bieżącej polityki międzynarodowej, bilateralnej polityki polsko-niemieckiej i to wymaga decyzji daleko wykraczającej poza MSZ - oświadczył Waszczykowski.

Sprawa reparacji

W opublikowanej w poniedziałek na stronie Sejmu ekspertyzie Biura Analiz Sejmowych dot. reparacji wojennych stwierdzono, że zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze. BAS przygotowało opinię na wniosek posła Arkadiusza Mularczyka.

Sprawa reparacji pojawiła się w dyskusji publicznej za sprawą prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który na lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy wyraził opinię, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, których "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś".

W czwartek szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział, że prezydent Andrzej Duda, który tego dnia ma rozmawiać z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem przedstawi mu zapewne stan spraw w kwestii reparacji wojennych. Szczerski przypomniał, że jest w tej sprawie ekspertyza Sejmu, ale nie ma stanowiska rządu, więc "także nie ma żadnych formalnych negocjacji tej kwestii".

Autor: pk\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: