W telewizji pokazano show z zamordowaną dziewczyną Pistoriusa


W sobotę wyemitowano w RPA telewizyjne show z modelką Reevą Steenkamp, która dwa dni wcześniej została zastrzelona przez swojego chłopaka, najsłynniejszego niepełnosprawnego lekkoatletę Oscara Pistoriusa.

- Reeva była dumna z udziału w tym programie. Poza tym chciała bardzo, byśmy to obejrzeli. Gdy po raz ostatni z nią rozmawiałam, prosiła mnie, bym tego nie przegapiła. Nie mieliśmy też nic przeciwko emisji tego materiału - powiedziała kuzynka modelki Sharon Steenkamp.

Dodała jednak, że telewizja nie pytała rodziny o zgodę.

Co innego mówi jednak producentka show, Samantha Moon. Jak przekonuje, decyzja o weymitowaniu programu została podjęta po konsultacji z rodziną. - Było takie poczucie, że Reeva była wspaniałą kobietą, ale nie gościła często w przestrzeni publicznej w innej roli niż modelka. Chcieliśmy, by ludzie wiedzieli, że była nie tylko niesamowicie piękną dziewczyną w bikini, ale że była żywiołowa, zabawna i kochana i że to, co się stało, to niewypowiedziana tragedia - powiedziała Moon.

Cały program, pokazany przez SABC, został nakręcony przed rokiem na Jamajce. Kilkoro celebrytów rywalizowało w nim o dużą sumę pieniędzy.

Morderstwo z premedytacją

Do zbrodni doszło w czwartek nad ranem, a jedynym podejrzanym jest Pistorius, biegacz z dwiema amputowanymi nogami.

Od zatrzymania w dniu tragedii Pistorius przebywa w areszcie. We wtorek ma się odbyć druga rozprawa, na której prokurator oskarży go prawdopodobnie o morderstwo z premedytacją. Pierwsza wersja jaka dotarła do mediów mówiła, że lekkoatleta pomylił ją z włamywaczem i dlatego zaczął strzelać. Nie zostało to jednak potwierdzone przez policję. Modelka ma zostać pochowana w przyszłym tygodniu w rodzinnym Port Elizabeth.

"Mieli wspólne plany"

Rodzina ofiary nie może się pogodzić z jej śmiercią. To był dla nich prawdziwy szok. - To potrwa bardzo długo zanim wszyscy przyzwyczają się do myśli, że jej nie ma - powiedział wujek modelki Mike Steenkamp.

Także rodzina Pistoriusa jest w szoku po tym, co się stało. - Jesteśmy przekonani, że nie ma podstaw do postawienia zarzutu morderstwa i że w toku postępowania ta teoria zostanie obalona - powiedział wujek Oscara, Anthony Pistorius. Jak dodał, rodzina jest zdruzgotana po tym, co się stało. - Widzieliśmy, jak są ze sobą blisko i jak są szczęśliwi. Mieli wspólne plany. Długo nie widziałem go tak szczęśliwego jak wtedy, gdy był z nią - dodał.

Pistorius to pierwszy w historii lekkoatleta, który po amputacji kończyn wystąpił w igrzyskach olimpijskich (w Pekinie i Londynie). Stracił obie nogi w wieku 11 miesięcy w wyniku wrodzonej wady. 15 lipca 2007 roku w mityngu IAAF w Sheffield, startując na specjalnych protezach, rywalizował jako pierwszy niepełnosprawny sportowiec razem ze sprawnymi lekkoatletami. W 2008 roku Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) uznał, że może brać udział w igrzyskach olimpijskich.

Autor: jk//kdj / Źródło: PAP, bbc.co.uk

Raporty: