"W długotrwałym konflikcie Kaddafi wygra"


Lepiej wyposażone i wyszkolone oddziały Muammara Kaddafiego w dłuższej perspektywie wygrają starcie z bojówkami opozycji - stwierdził Dyrektor Wywiadu Narodowego USA James Clapper. Przedstawiciele wojska i agencji wywiadowczych przez cały dzień odpowiadali na pytania kongresmenów na temat wydarzeń w Libii.

Clapper, który nadzoruje wszystkie 16 agencji wywiadowczych USA i odpowiada bezpośrednio prezydentowi, stwierdził, że rebeliantów czekają ciężkie walki. Jednostki rządowe są bowiem o wiele lepiej uzbrojone, wyszkolone i posiadają sprawne zaplecze logistyczne w przeciwieństwie do chaotycznie działających bojówek opozycji. - Kaddafi jest gotowy na przedłużone walki - stwierdził Clapper.

- Kaddafi specjalnie przez lata specjalnie dbał o te oddziały, których wierności mógł być pewny. Te elitarne, bardzo dobrze wyszkolone jednostki, zawsze otrzymywały najlepszy sprzęt - stwierdził Clapper. - Teraz rebelianci czują skutki tej polityki - dodał dyrektor. Według analityków, rebelianci są względnie dobrze wyposażeni, ale zdecydowana większość z nich nie potrafi skutecznie obsługiwać posiadanej broni. Ponadto są całkowicie zdezorganizowani i brakuje im dowodzenia.

To byłaby wojna

W Kongresie dyskutowano również na temat możliwości wprowadzenia nad Libią strefy zakazu lotów. USA oficjalnie traktują takie rozwiązanie bardzo chłodno. Podważana jest jego przydatność i podkreślana jest konieczność zdobycia poparcia ONZ. Szef Agencji Wywiadu Obronnego stwierdził, że ewentualne wymuszenie strefy zakazu lotów, było by "podręcznikowym wypowiedzeniem wojny". - Tak mnie uczyli na uniwersytecie - powiedział generał Ronald Burgess.

Na ten temat wypowiedział się Clapper. Dyrektor stwierdził, że Libia ma drugi najsilniejszy system obrony przeciwlotniczej w północnej Afryce i Bliskim Wschodzie. - Kaddafi ma około 31 baterii rakiet ziemia powietrze i znaczną liczbę wyrzutni ręcznych - powiedział Clapper i dodał, że istnieją poważne obawy, że przenośne wyrzutnie mogą trafić w niepowołane ręce.

Dyrektor narodowego wywiadu mówił też o potencjale libijskiego lotnictwa. - Około 80 procent samolotów i śmigłowców Kaddafiego jest sprawnych - powiedział Clapper. Lotnictwo jest zaangażowane w walki, ale nie spowodowało za wiele strat. - Mają problem z strzelaniem prosto, bo korzystają wyłącznie z celowników optycznych - powiedział Clapper.

NATO wycofane

Równocześnie do przesłuchania w Kongresie, w Brukseli obradowali ministrowie obrony Sojuszu Północnoatlantyckiego. Tematem była sytuacja w Libii. Politycy dyskutowali możliwe działania, jakie może podjąć sojusz. Spotkanie nie przyniosło żadnych konkretnych deklaracji.

Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen po spotkaniu ministrów obrony NATO powiedział, że w sprawie wprowadzenia zakazu lotów nad Libią Sojusz będzie potrzebował mandatu ONZ. - Ministrowie zgodzili się, że dalsze planowanie jest potrzebne - dodał.

Jednocześnie Rasmussen wyraził obawę co do przyszłości Libii. - Jest ryzyko podziału kraju i powstania upadłego państwa, które w przyszłości mogłoby być gruntem dla ekstremizmu i terroryzmu - powiedział dyplomata.

Źródło: Reuters