W Belgii zagrożenie atakami wciąż "możliwe i prawdopodobne"


Władze Belgii postanowiły utrzymać poziom zagrożenia terrorystycznego na dotychczasowym poziomie. Stopień trzeci, w czterostopniowej skali, oznacza, że zagrożenie jest "możliwe i prawdopodobne" - poinformował w środę belgijski premier Charles Michel.

Na konferencji prasowej Michel zaznaczył, że "trzeba mieć świadomość, iż poziom trzeci nie jest normalnym poziomem zagrożenia". Bezpośrednio po atakach w Paryżu w listopadzie, w których zginęło 130 osób, w stolicy Belgii, Brukseli przez prawie tydzień obowiązywał najwyższy, czwarty stopień. Premier zaapelował w środę do mieszkańców o zachowanie spokoju i zapewnił, że siły bezpieczeństwa robią wszystko, by zneutralizować jakiekolwiek zagrożenia.

Strzelanina

We wtorek belgijska policja wspierana przez francuskich funkcjonariuszy przeprowadziła dużą operację wymierzoną w podejrzanych o powiązania z paryskimi zamachami. W mieszkaniu, w którym przeprowadzano rewizję, znaleziono flagę Państwa Islamskiego oraz broń, w tym kałasznikowa. Prokuratura poinformowała w środę o "aktywnych poszukiwaniach" dwóch podejrzanych po operacji antyterrorystycznej. Zastrzelony podczas belgijsko-francuskiej akcji mężczyzna to 36-letni Algierczyk. W ramach belgijskiego śledztwa dotyczącego paryskich zamachów do tej pory zarzuty przedstawiono jedenastu osobom, z których osiem wciąż przebywa w areszcie tymczasowym. Prokuratura ustaliła, że zamachy w dużej mierze były przygotowywane w Brukseli. Wciąż na wolności są dwaj główni domniemani sprawcy zamachów, wywodzący się z brukselskiej dzielnicy Molenbeek: Salah Abdeslam i Mohamed Abrini

Autor: /ja / Źródło: PAP