Utonęły dzieci, wielu zaginionych. Przewróciła się łódź na rzece granicznej


Co najmniej 12 osób utonęło w niedzielę, kiedy łódź wypełniona przedstawicielami mniejszości muzułmańskiej Rohindża przewróciła się u ujścia rzeki Naf. Rohindżowie uciekali przed przemocą z Birmy do Bangladeszu.

Łodzią płynęło blisko sto osób, była przeładowana - poinformowała w poniedziałek banglijska straż przybrzeżna, na którą powołuje się agencja AFP. Jak dodano, na pokładzie znajdowało się około czterdziestu dorosłych osób, a resztę stanowiły dzieci. Według straży przybrzeżnej jest kilkudziesięciu zaginionych.

Associated Press, powołując się na banglijską policję pisze, że łodzią płynęło 35 osób. Co najmniej 12 utonęło, kilkanaście zaginęło, a osiem zdołano uratować.

Wśród ofiar śmiertelnych jest pięcioro dzieci.

Rzeka Naf stanowi naturalną granicę między Birmą i Bangladeszem. Łódź przewróciła się u ujścia rzeki wpływającej do Zatoki Bengalskiej.

Eksodus Rohindżów na zachód

Według ONZ codziennie około 2 tysiące Rohindżów ucieka ze stanu Rakhine na zachodzie Birmy do Bangladeszu, gdzie od wybuchu przemocy w Birmie schronienie znalazło już 515 tysięcy uchodźców, w tym głównie Rohindżów.

Pod koniec sierpnia birmańskie wojsko rozpoczęło w stanie Rakhine działania zbrojne na dużą skalę. Były one odpowiedzią na skoordynowane ataki rebeliantów, przeprowadzone 25 sierpnia przez bliżej nieznaną organizacji Arakańska Armia Zbawienia Rohindżów (ARSA) na 30 posterunków policji i bazę wojskową.

W birmańskiej polityce sprawa Rohindżów jest delikatną kwestią. Radykalne grupy buddyjskie doprowadziły do przyjęcia przez poprzedni rząd licznych przepisów dyskryminujących tę społeczność, w tym pozbawienie Rohindżów swobody poruszania się, dostępu do opieki zdrowotnej, rynku pracy oraz edukacji.

Autor: mm//now / Źródło: PAP

Raporty: