USA zablokowały rezolucję ONZ

Aktualizacja:
 
Nie udało się zatrzymać walkPAP/EPA

Zwołane w trybie nadzwyczajnym posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ zakończyło się bez rezultatu. Jak donosi agencja Reutera, inicjatywę Libii, która chciała zobowiązać Izrael do natychmiastowego przerwania lądowej operacji w Strefie Gazy, zablokowały Stany Zjednoczone.

Libijczycy chcieli, by stanowisko Organizacji Narodów Zjednoczonych wyrażało "poważne zaniepokojenie eskalacją konfliktu w Gazie, w szczególności po przypuszczeniu przez Izrael lądowej ofensywy". Libia jest jedynym arabskim państwem w obecnej Radzie Bezpieczeństwa.

Nie sądzę, aby było korzystne dla Rady ogłaszanie oświadczeń, które nie będą przestrzegane. Prawo Izraela do samoobrony nie podlega dyskusji. Alejandro Wolff, delegat USA

Takiego oficjalnego stanowiska jednak nie będzie, bo storpedowały je Stany Zjednoczone, a decyzje w Radzie muszą być podejmowane bez sprzeciwu któregokolwiek ze stałych członków.

Delegat USA Alejandro Wolff oświadczył, że bezcelowe jest uchwalanie oświadczeń i apeli Rady, które Hamas zignoruje. Przed ostatnim nasileniem konfliktu w Gazie, Hamas ogłosił jednostronne zerwanie trwającego od 6 miesięcy zawieszenia broni z Izraelem.

- Nie sądzę aby było korzystne dla Rady ogłaszanie oświadczeń, które nie będą przestrzegane. Prawo Izraela do samoobrony nie podlega dyskusji - powiedział Wolff.

Zgodność stanowisk, decyzji brak

Ambasador Francji przy ONZ Jean-Maurice Ripert po sesji, która odbywała się za zamkniętymi drzwiami, powiedział dziennikarzom, że "nie ma porozumienia, ale jest duża zbieżność stanowisk, wyrażających poważne obawy dotyczące kryzysu".

Zbieżność opinii Rady ma dotyczyć potrzeby natychmiastowego zawieszenia ognia i złagodzenia kryzysu humanitarnego w Gazie, powiedział Ripert.

Hamas - terroryści

Jak donosi agencja, Amerykanie chcieliby, żeby oficjalne stanowisko określało Hamas mianem organizacji terrorystycznej, która przejęła władzę z rąk prawowitego rządu palestyńskiego. Przeciw temu z kolei, opowiada się Libia.

Libijczycy i Amerykanie w łonie Rady Bezpieczeństwa ścierają się regularnie od roku, kiedy to Libia weszła w skład Rady jako jej niestały członek. USA są jednym z pięciu członków stałych. Ich spory dotyczą głównie konfliktu bliskowschodniego.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA