Przyjęcie "Przyjaciół USA". Haley wydała bankiet po głosowaniu w ONZ


Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley urządziła spotkanie dla przedstawicieli państw, które poparły Stany Zjednoczone lub wstrzymały się od głosu w głosowaniu w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w sprawie potępienia decyzji prezydenta Donalda Trumpa dotyczącej Jerozolimy.

Spośród 193 państw członkowskich ONZ za rezolucją głosowało 128, dziewięć było przeciw, 35 wstrzymało się od głosu, a pozostałe 21 nie wzięło udziału w głosowaniu.

"Łatwo jest przyjaciołom być z tobą w dobrych chwilach, ale to ci przyjaciele, którzy są z tobą w trudnych czasach, nigdy nie będą zapomniani" - napisano na Twitterze misji USA przy ONZ po spotkaniu, które odbyło się w środę wieczorem w Nowym Jorku.

"Dziękujemy 64" - napisano w poście. Wraz z notką opublikowano kilka zdjęć z przyjęcia, które - jak podaje CNN - nazwano spotkaniem "Przyjaciół USA".

Głosowanie w sprawie decyzji USA

18 grudnia USA zablokowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucję mającą skłonić Stany Zjednoczone do wycofania się z uznania Jerozolimy za stolicę Izraela. Czternastu pozostałych członków RB głosowało za jej przyjęciem. W związku z blokadą wiele państw ONZ postanowiło poddać tę kwestię pod głosowanie w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, gdzie 21 grudnia zdecydowana większość państw odrzuciła deklarację Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela.

Wśród 128 państw, które potępiły w głosowaniu deklarację, jest wielu sojuszników USA, w tym Francja i Wielka Brytania. Przeciw głos oddało dziewięć państw, w tym USA i Izrael.

35 krajów, między innymi Polska, Węgry, Kanada i Meksyk wstrzymało się od głosu, a 21 nie brało udziału w głosowaniu.

Niecodzienne spotkanie

Według CNN prawdopodobnie nie wszyscy, do których wystosowano zaproszenia, przybyli na spotkanie. Na przyjęcia w ONZ zazwyczaj zapraszani są przedstawiciele większości, jeśli nie wszystkich państw, jednak w zależności od sprawy można organizować także mniejsze spotkania czy kolacje. Jednak - tłumaczy CNN - wyprawiane przez wpływowych członków ONZ przyjęcia, na których wyraźnie widać nieobecność reprezentantów dziesiątek innych państw, są niezwykle rzadkie.

20 grudnia prezydent USA Donald Trump zagroził krajom, które zagłosują za projektem rezolucji ONZ przeciwnym jego decyzji w sprawie Jerozolimy, odcięciem pomocy finansowej. Haley z kolei ostrzegała, że Waszyngton pieczołowicie odnotuje, jak poszczególne kraje będą głosować w ONZ, i nie zapomni tych, którzy sprzeciwią się decyzji USA w sprawie Jerozolimy.

Autor: pk/adso / Źródło: PAP, CNN

Źródło zdjęcia głównego: Twitter / Nikki Haley

Tagi:
Raporty: