"Rasista, oszust i krętacz". Były prawnik Trumpa zeznaje w Kongresie

[object Object]
Michael Cohen zeznaje przed komisją Izby ReprezentantówTVN24 BiS
wideo 2/25

Michael Cohen, były osobisty prawnik Donalda Trumpa, który w środę zeznaje przed komisją Izby Reprezentantów, ujawnił, że jego klient z góry wiedział, iż portal Wikileaks ma zamiar upublicznić wykradzione maile jego rywalki Hillary Clinton. Trump jest "rasistą, oszustem i krętaczem" - oznajmił w oświadczeniu otwierającym.

Cohen dodał, że wówczas przyszły prezydent oraz jego syn Donald Trump junior podpisywali czeki, by zrefundować mu sumy wydane na uciszenie kobiet, które miały mieć romanse z Trumpem.

- Wstydzę się, bo wiem, jaki jest Trump. On jest rasistą. Jest oszustem. Jest krętaczem - powiedział były prawnik Donalda Trumpa.

Cohen: Trump wiedział o kradzieży maili

Cohen poinformował w swoim oświadczeniu, że w czerwcu 2016 roku był w gabinecie Trumpa, gdy do ówczesnego republikańskiego kandydata na prezydenta zadzwonił jego były doradca Roger Stone.

Stone miał powiedzieć Trumpowi o swojej rozmowie z Julianem Assangem. Założyciel Wikileaks miał poinformować wtedy, że dysponuje mailami Hillary Clinton, które mogą zaszkodzić jej kandydaturze w prezydenckim wyścigu 2016 roku.

Ujawniona przez Wikileaks korespondencja Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej ukazywała faworyzowanie kandydatury Hillary Clinton nad jej wewnątrzpartyjnym rywalem Bernim Sandersem. Spowodowało to rozłam w partii i zaciekłą walkę o nominację Partii Demokratycznej. Trump zaprzeczał wcześniej, jakoby miał informację na ten temat.

W styczniu Rogerowi Stone'owi postawiono siedem zarzutów: jeden dotyczący utrudniania śledztwa, pięć zarzutów składania fałszywych zeznań i jeden wpływania na świadka w celu składania przez niego fałszywych zeznań. Zarzuty te są związane ze sprawą domniemanego przechwycenia przez rosyjskich hakerów e-maili wysyłanych przez sztab Partii Demokratycznej.

W reakcji na zatrzymanie Stone'a Donald Trump oświadczył po raz kolejny, że śledztwo prokuratora specjalnego Roberta Muellera, prowadzącego dochodzenie w sprawie rzekomej ingerencji Rosjan w amerykańskie wybory prezydenckie w 2016 roku, to "największe polowanie na czarownice w historii naszego kraju!".

"Kłamał, ponieważ nie spodziewał się, że wygra wybory"

Cohen odniósł się także do projektu budowy przez Trumpa wieżowca w Moskwie. Obecny prezydent USA w styczniu 2016 roku miał zaprzeczyć prowadzeniu interesów w stolicy Rosji. Zdaniem byłego prawnika Trumpa jego pracodawca miał jednak je kontynuować aż do czerwca 2016, czyli już podczas prezydenckiej kampanii.

- Kłamał w tej sprawie, ponieważ nie spodziewał się, że wygra wybory. Kłamał, bo chciał zarobić na tym setki milionów dolarów - oświadczył Cohen.

W 2017 roku Cohen również przed Kongresem deklarował jednak, że prace nad projektem zostały wstrzymane. Między innymi za złożenie fałszywych zeznań Cohen został skazany na trzy lata więzienia. Odbywanie wyroku rozpocznie w marcu.

Trump "jest rasistą"

Michael Cohen powiedział kongresmenom, że jego zdaniem Trump jest "rasistą". Wytłumaczył swoją opinię, przytaczając rozmowę z obecnym prezydentem USA.

- Trump pewnego razu zapytał mnie, czy mógłbym wymienić kraj rządzony przez czarnoskórą osobę, który nie jest "zadupiem" (ang. shithole) - zeznawał Cohen. Dodał, że rozmowę tę odbyli w czasie, gdy prezydentem USA był Barack Obama.

- Innym razem, gdy przejeżdżaliśmy przez biedną dzielnicę w Chicago, on skomentował, że tylko czarnoskórzy mogą tak żyć. I dodał, że czarnoskórzy nigdy nie będą na niego głosować, ponieważ są zbyt głupi - mówił Cohen. - A ja nadal dla niego pracowałem - dodał.

"Najbardziej żałuję kłamania pierwszej damie"

Cohen przedstawił kopię przelewu opiewającego na 130 tys. dolarów, które - jak twierdzi - w imieniu Donalda Trumpa przekazał aktorce filmów pornograficznych Stormy Daniels.

Daniels utrzymuje, że miała romans z obecnym prezydentem. Pieniądze przekazane przez Cohena miały kupić jej milczenie w trakcie kampanii wyborczej. Według zeznań Cohena Trump miał w ratach zwrócić mu całą sumę.

Donald Trump do tej pory deklarował, że nie wie nic o przelewach dla Daniels. Cohen jednak jako kolejny dowód przedstawił czek na 35 tys. dolarów, wystawiony w sierpniu 2017 roku, już w trakcie kadencji Trumpa, podpisany przez prezydenta.

- Najbardziej żałuję kłamania pierwszej damie (Melanii Trump). Ona jest miłą, ciepłą osobą, którą bardzo szanuję - powiedział Cohen.

Trump odpowiada

Prezydent Stanów Zjednoczonych, który obecnie znajduje się w Hanoi na spotkaniu z przywódca Korei Północnej Kim Dzong Unem, odniósł się w środę do sprawy na swoim Twitterze.

"Michael Cohen jest jednym z wielu prawników, który mnie reprezentował (niestety)" - napisał Trump. Prezydent przypomniał o prawomocnym wyroku sądu ciążącym na Cohenie za "kłamstwo i nieuczciwość".

Zdaniem Trumpa jego były prawnik swoimi zeznaniami chce "skrócić swój wyrok".

Autor: ft/ja,rzw,kwoj / Źródło: PAP, BBC, Reuters