Republikanie tracą dwa stany. Media: ważny test przed wyborami prezydenckimi


Kandydat demokratów zwyciężył wybory na gubernatora stanu Kentucky. Partia Demokratyczna odebrała także większość republikanom w dwóch izbach lokalnego parlamentu w Wirginii. W Missisipi gubernatorem pozostanie republikanin. Media zwracają uwagę, że te wyniki to ważny pomiar partyjnych preferencji przed rozpoczynającą się kampanią prezydencką w USA.

Wyniki wyścigu o fotel gubernatora w Kentucky, tradycyjnie republikańskim stanie, uznawany jest za sukces demokratów. Urzędujący gubernator Matt Bevin przegrał tam z Andym Beshearem.

Zwycięzcy udało się odbić dla swojej partii niektóre hrabstwa, w których w 2016 roku wygrał republikański prezydent USA Donald Trump. Swoją rywalkę Hillary Clinton pokonał wtedy w Kentucky różnicą około 30 punktów procentowych.

Bevin pozycjonował się przed wyborami na bliskiego sojusznika Trumpa, który wsparł go osobiście w kampanii. Ponowne wybranie go na gubernatora miało być - jak sam Bevin mobilizował wyborców - karą dla demokratów za ich śledztwo w Izbie Reprezentantów w sprawie ewentualnego impeachmentu prezydenta.

Wirginia dla demokratów, Missisipi w rękach republikanów

Zwycięstwo demokraci odnieśli również w głosowaniu do parlamentu stanowego w Wirginii, odbijając republikanom obie izby. Partia Demokratyczna ma większość i w lokalnym Senacie i w Izbie Reprezentantów. Czekała na to w tym stanie przez ponad 20 lat.

Z ramienia demokratów do Senatu Wirginii po raz pierwszy dostała się muzułmanka - Ghazala Hashmi. O sukcesie ugrupowania zadecydowały głosy z aglomeracji Waszyngtonu, gdzie Trump nie cieszy się dużą popularnością.

Zaskoczenia nie przyniósł rezultat w Missisipi, stanie z najniższym PKB per capita w USA. W starciu dwóch kandydatów na gubernatora republikanin Tate Reeves pokonał tu - jak wynika po przeliczeniu ponad 93 proc. głosów - demokratę Jimmy'ego Hooda. Zgodnie z prawem dotychczasowy gubernator Phil Bryant, również z Partii Republikańskiej, nie mógł ubiegać się o kolejną reelekcję.

Ważny test przed wyborami prezydenckimi

Amerykańskie media oceniają wtorkowe wybory stanowe jako pierwszy ważny pomiar partyjnych preferencji przed rozpoczynającą się kampanią prezydencką. Ich wyniki potwierdzają społeczną polaryzację - miasta i ich najbliższe okolice w większości głosują na demokratów, a prowincja na republikanów.

Autor: ft//now / Źródło: PAP