Uratował dwie osoby, sam zaczął się topić. 40-letni Polak zmarł w szpitalu

[object Object]
Do wypadku doszło na plaży Segur de Calafell Google Maps
wideo 2/3

We wtorek na jednej z hiszpańskich plaż 40-letni Polak uratował dwie topiące się nieletnie dziewczyny. Sam jednak zaczął się topić i - wyciągnięty z wody przez surferów - trafił do szpitala w stanie krytycznym. W czwartek zmarł - doniosły hiszpańskie media.

We wtorek po południu na plaży Segur de Calafell w Hiszpanii Polak wskoczył do wody, aby uratować dwie topiące się nieletnie dziewczyny. Zdaniem hiszpańskich mediów weszły one do wody mimo obowiązującego wówczas zakazu kąpieli i pływania.

Trafił do szpitala w stanie krytycznym

Dziewczynom udało się wyjść na brzeg o własnych siłach, ale udzielający im pomocy 40-latek sam zaczął się topić. Z morza wyciągnęli go surferzy. Jeden z nich na swojej desce przetransportował Polaka na brzeg.

Według mediów mężczyzna trafił do szpitala w Tarragonie w stanie krytycznym. W czwartek około godziny 13 lekarze poinformowali o jego śmierci.

W czasie gdy doszło do wypadku na plaży nie było ratowników, ale wywieszona była czerwona flaga.

Plaża Segur de Calafell w HiszpaniiTVN24, Google Maps

Autor: ads//now / Źródło: La Vanguardia

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Raporty: