Unia planuje kolejną konferencję o Syrii. "Skupi się na tym, jak uruchomić rozmowy"


Sojusznicy syryjskiego reżimu Rosja i Iran powinny na niego wpłynąć, by jego przedstawiciele podjęli konstruktywne rozmowy pokojowe z opozycją syryjską pod egidą ONZ - oświadczyła w szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

Wysoka przedstawiciel ds. polityki zagranicznej UE wypowiadała się przed rozpoczęciem spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu. Kwestia Syrii po sobotnim ataku na obiekty w tym kraju sił USA, Francji i Wielkiej Brytanii jest najważniejszym tematem w planie rozmów. Szefowa unijnej dyplomacji przyznała, że widoczna jest niechęć syryjskiego reżimu do udziału w konstruktywnych negocjacjach, jakie prowadzone są w Genewie. - Wzywamy zwłaszcza Rosję i Iran, by wykorzystały swoje wpływy wobec Damaszku, aby rozpoczął poważne i konstruktywne negocjacje pod auspicjami ONZ w Genewie - oświadczyła Mgherini. Dotychczas międzysyryjski proces negocjacyjny nie przyniósł rezultatów. Specjalny wysłannik ONZ ds. Syrii Staffan de Mistura oskarżał w grudniu przedstawicieli syryjskiego rządu o stawianie niemożliwych do spełnienia warunków wstępnych.

Naloty zachodniej koalicji w SyriiPAP/Reuters

Kolejna konferencja

Spotykający się w Luksemburgu szefowie MSZ państw członkowskich UE przygotują też zaplanowaną na przyszły tydzień w Brukseli konferencję w sprawie Syrii, aby była ona okazją do ponownego uruchomienia procesu politycznego. Jak zaznaczyła Mogherini, w niedzielę rozmawiała na ten temat z de Misturą oraz przedstawicielami krajów arabskich. - Dla mnie to jasne, że jest potrzeba dążenia do powtórnego uruchomienia procesu politycznego w tej chwili. W przyszłym tygodniu będziemy mieli ponad 70 delegacji na konferencji organizowanej przez UE i ONZ, która poza zobowiązaniami humanitarnymi skupi się na tym, jak uruchomić międzysyryjskie rozmowy polityczne - zaznaczyła Mogherini.

Dodała, że UE jest gotowa, by rozpocząć planowanie finansowania odbudowy Syrii, ale to nastąpi dopiero wtedy, gdy proces polityczny będzie się toczył. - Ekonomiczna, ale przede wszystkim humanitarna zachęta jest gotowa, bo ludzie cierpią, umierają. Sądzę, że cała społeczność międzynarodowa powinna wziąć odpowiedzialność za zatrzymanie tego, co się dzieje - oświadczyła. Mogherini przypomniała, że UE nie tylko naciskała, ale też towarzyszyła rozmowom pokojowym w sprawie Syrii jakie odbywały się w Genewie. - Pracowaliśmy i pracujemy w celu zjednoczenia opozycji, przygotowania delegacji do negocjacji, pracujemy z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego, kobietami. Wiem, że brzmi to surrealistycznie w kontekście wojny, ale jeśli jest jakakolwiek nadzieja dla Syrii, to jej ludzie, którzy mają dość konfliktów i wojny. Oni mogą dać bodziec do negocjacji - zaznaczyła. Szefowa unijnej dyplomacji zapowiedziała, że ministrowie przyjmą dokument, w którym powtórzą wyrażone wcześniej przez nią stanowisko, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie broni chemicznej w Syrii.

Potępienie użycia broni chemicznej

W wydanym w sobotę oświadczeniu UE kolejny raz potępiła użycie broni chemicznej przez reżim prezydenta Baszara el-Asada. "28" przypomniała też, że zawsze jest gotowa rozważyć nałożenie kolejnych sankcji na przedstawicieli reżimu. W lipcu 2017 i marcu 2018 roku UE nałożyła restrykcje na wysokiej rangi urzędników syryjskich i naukowców za rolę, jaką odegrali w rozwijaniu i wykorzystywaniu broni chemicznej. W sobotę połączone siły amerykańskie, brytyjskie i francuskie przeprowadziły serię ataków na cele w Syrii w ramach akcji odwetowej za użycie broni chemicznej przez reżim Asada 7 kwietnia w mieście Duma na wschód od Damaszku; miało wówczas zginąć ponad 60 osób. Siły zbrojne USA podały, że celem bombardowań był wojskowy ośrodek naukowo-badawczy w Damaszku, zajmujący się technologią broni chemicznej, oraz składy znajdujące się na zachód od miasta Homs (Hims).

Ofiary wojny w SyriiPAP/Reuters

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: