Unia Europejska chwali zmiany w Mołdawii


Kiszyniów podjął kroki, by poprawić standardy demokratyczne i dotyczące praworządności - ocenia Unia Europejska. Według opublikowanego w czwartek raportu na temat sytuacji w tym kraju Mołdawia po zmianie rządu w czerwcu tego roku zmierza w dobrą stronę z kluczowymi reformami.

Pozytywne konkluzje zawarte w dokumencie przygotowanym przez Europejską Służbę Działań Zewnętrznych oraz Komisję Europejską to konsekwencja działań Mołdawii po wycofaniu się z życia politycznego oligarchy Vladimira Plahotniuca.

Unijny raport opisuje realizację zobowiązań wynikających z układu stowarzyszeniowego UE-Mołdawia. Poprzednie władze nie spieszyły się do refom wymaganych przez UE, a niektóre kroki oznaczały wręcz cofanie kraju na ścieżce demokratycznej. Zniecierpliwiona Bruksela zdecydowała się zamrozić pomoc dla Mołdawii. Ostatnie miesiące to kompletna zmiana tej sytuacji.

- Nowy rząd Mołdawii rozpoczął ważny plan reform w celu wzmocnienia demokracji i praworządności w tym kraju. Oczekujemy, że władze wywiążą się z podjętych zobowiązań i wdrożą ambitną umowę między UE a Mołdawią z korzyścią dla naszych obywateli - podkreśliła w czwartkowym oświadczeniu szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

Jeszcze w lipcu Unia Europejska wznowiła wypłacanie pomocy finansowej dla Mołdawii. Podpisane zostały też umowy finansowe z rządem dotyczące zrównoważonego rozwoju lokalnego i praworządności. Teraz "28" zapowiada, że środków może być więcej.

- Jesteśmy gotowi do dalszego zwiększania naszego wsparcia finansowego i przekazywania wsparcia merytorycznego w odpowiedzi na solidny rządowy program reform. To wyraźne oznaki naszego uznania dla podjętych już kroków i zachęty dla władz do kontynuowania ambitnej ścieżki zmian - podkreślił unijny komisarz ds. polityki sąsiedztwa i negocjacji rozszerzeniowych Johannes Hahn.

Z unijnego raportu wynika, że reformy w sektorze gospodarczym i bankowym posuwały się do przodu w minionym roku, ale jednocześnie nie było odpowiednich kroków we właściwym kierunku w sprawie sądownictwa, walki z korupcją, ścigania oszustw bankowych z 2014 r. i zapewnienia pluralizmu mediów.

Kryzys mołdawski

Gdy w czerwcu 2018 r. Sąd Najwyższy Mołdawii podtrzymał decyzję o unieważnieniu wyborów na burmistrza Kiszyniowa (wygrał je proeuropejski polityk Andrei Nastase), UE i inne międzynarodowe organizacje uznały, że Mołdawia cofa się, jeśli chodzi o stan demokracji i rządy prawa.

W świetle tych wydarzeń Unia zdecydowała się na wstrzymanie płatności dla kraju, a także zamrożenie pomocy makrofinansowej. Nowy rząd, który doszedł do władzy w czerwcu tego roku zadeklarował wzmocnienie wdrażania postanowień umowy stowarzyszeniowej z jej głównymi zasadami, które odnoszą się do praworządności.

Kiszyniów przyjął w ostatnim czasie szereg programów koncentrujących się na najpilniejszych reformach i podjął kroki, w szczególności dotyczące ram wyborczych, walki z korupcją i odpolitycznienia instytucji państwowych. W odpowiedzi Komisja wznowiła pomoc w ramach wsparcia budżetowego i podpisała trzy umowy finansowe o łącznej wartości blisko 55 mln euro.

Autor: mtom / Źródło: PAP