Ukraina zmieniła ustrój. "To początek przewrotu"

 
Wiktor Janukowycz będzie miał teraz więcej władzywikipedia.org/Igor Kruglenko

Trybunał Konstytucyjny Ukrainy orzekł, że zmiany w konstytucji z 2004 roku, ograniczające władzę prezydenta na rzecz parlamentu, zostały uchwalone wbrew obowiązującym procedurom. Zdaniem byłej premier Julii Tymoszenko to "początek przewrotu".

Trybunał uznał, że w związku naruszeniem prawa przy uchwalaniu zmian, na Ukrainie znowu obowiązuje konstytucja w redakcji z 1996 roku. Oznacza to, że Ukraina znów przekształca się z państwa o ustroju parlamentarno-prezydenckim w państwo z systemem prezydencko-parlamentarnym.

Zgodnie z decyzją Trybunału prezydent Ukrainy odzyskał m.in. prawo do samodzielnego wyznaczania kandydatury premiera, co dotychczas leżało w kompetencji koalicji klubów parlamentarnych. Prezydent będzie mógł także samodzielnie podejmować decyzję o dymisji szefa rządu.

Początek przewrotu?

- Decyzja Trybunału Konstytucyjnego o przywróceniu uprawnień prezydenta, to początek przewrotu - oświadczyła w piątek Julia Tymoszenko, przywódczyni największego ugrupowania opozycyjnego na Ukrainie. - Z tą chwilą Ukraina stała się nowym państwem, a dokładniej innym państwem - powiedziała Tymoszenko.

Była premier porównała piątkową decyzję Trybunału Konstytucyjnego do nieudanego puczu z sierpnia 1991 roku przeciwko prezydentowi Związku Radzieckiego Michaiłowi Gorbaczowowi.

Z kolei prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz powiedział na piątkowej konferencji prasowej w Jałcie, że nie zna orzeczenia Trybunału. Zaznaczył jednak, że na Ukrainie powinno być "zwierzchnictwo prawa, bo jest to podstawowa zasada demokracji". - Jakakolwiek decyzja Trybunału Konstytucyjnego powinna być wykonywana przez rząd, Radę Najwyższą (parlament) - powiedział Janukowycz.

Wniosek do TK

O ocenę zgodności tzw. reformy konstytucyjnej z 2004 r. z prawem zwróciło się do Trybunału Konstytucyjnego 252 deputowanych koalicji parlamentarnej, zdominowanej przez Partię Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza. Argumentowali oni, że zmiany te zostały uchwalone z naruszeniem procedur i dlatego powinny być anulowane.

W 2006 roku, będąc premierem za prezydentury Wiktora Juszczenki, Janukowycz twardo sprzeciwiał się działaniom ówczesnego obozu prezydenckiego, który także próbował anulować zmiany w konstytucji. Obecnie, będąc szefem państwa, Janukowycz zmienił stanowisko.

Nielegalne zmiany

8 grudnia 2004 roku, podczas Pomarańczowej Rewolucji, przyjęto poprawki do konstytucji. Parlament przyjął wtedy zmiany miażdżącą większością głosów (402 głosy "za", przy 21 sprzeciwu). Nowelizacja została natychmiast podpisana przez ustępującego prezydenta Leonida Kuczmę i promulgowana tego samego dnia.

Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/Igor Kruglenko