Turcja: uzgodniliśmy z Iranem kontynuację działań przeciwko Kurdom


Tureccy i irańscy dowódcy zgodzili się kontynuować "przez jakiś czas" wspólne operacje przeciwko separatystycznej, zdelegalizowanej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) - poinformował w środę turecki resort spraw wewnętrznych. Rzecznik irańskich sił zbrojnych zaprzeczył tym doniesieniom.

Strona turecka poinformowała, że komendant tureckiej żandarmerii Arif Cetin i dowódca irańskich sił granicznych Kassem Rezai omawiali wspólne operacje przez telefon. Nie sprecyzowano, do kiedy działania przeciwko PKK mają być prowadzone.

Jak dodało w komunikacie tureckie MSW, w oddzielnej rozmowie telefonicznej wiceministrowie spraw wewnętrznych Turcji i Iranu wyrazili zadowolenie z powodu osiągniętego etapu wspólnych operacji.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył na początku tygodnia, że Ankara i Teheran przeprowadzają wspólną operację przeciwko PKK. Jak poinformował, jest to pierwsza operacja tego rodzaju. Następnie źródła w irańskich władzach podały, że irańskie siły zbrojne nie biorą udziału w tej operacji.

Tureckie lotnictwo regularnie atakuje bojowników PKK w północnym Iraku oraz dokonuje aresztowań członków tego ugrupowania w Turcji. PKK jest uznawana za organizację terrorystyczną przez Turcję, Stany Zjednoczone i Unię Europejską.

Iran zaprzecza

W odpowiedzi na komunikat tureckiego ministerstwa spraw wewnętrznych rzecznik irańskich sił zbrojnych oświadczył, że nie prowadził wspólnej operacji z Turcją niedaleko ich granicy przeciwko Partii Pracujących Kurdystanu.

- Irańskie siły zbrojne nie prowadziły wspólnej operacji z turecką armią w rejonie granicy - powiedział Abolfazl Szekarczi, rzecznik sił zbrojnych Iranu, cytowany przez irańską agencję Tasnim. To już drugi raz w ostatnim czasie, gdy przedstawiciel władz w Teheranie zaprzecza doniesieniom z Ankary.

Antykurdyjska ofensywa w regionie

Partia Pracujących Kurdystanu od lat 80. prowadzi zbrojną walkę o kurdyjską autonomię w Turcji, głównie na południowym wschodzie kraju. W konflikcie kurdyjsko-tureckim zginęło już ponad 40 tysięcy osób.

Ankara w ciągu ostatnich lat wielokrotnie zabiegała o turecko-irańską ofensywę przeciw Kurdom na północy Iraku, gdzie PKK ma swe zaplecze. Prezydent Erdogan ogłosił już w 2017 roku, po wizycie dowódcy sił zbrojnych Iranu w Ankarze, że planowana jest wspólna operacja przeciw PKK.

Turcja zwalcza też kurdyjską milicję w Syrii, Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), wchodzące w skład sił walczących z tak zwanym Państwem Islamskim (IS) Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), wspieranych przez USA. Pogarsza to i tak już napięte stosunki Ankary z Waszyngtonem. Pod koniec stycznia prezydent USA Donald Trump ostrzegł, że jeśli siły tureckie zaatakują Kurdów w Syrii, to "Stany Zjednoczone zniszczą Turcję ekonomicznie".

Autor: tmw//kg / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: