Trump potwierdza: dyplomacją USA pokieruje Rex Tillerson


Prezydent elekt Donald Trump potwierdził we wtorek wcześniejsze medialne spekulacje, że to Rex Tillerson, szef koncernu naftowego ExxonMobil, zostanie szefem amerykańskiej dyplomacji.

"Jego wytrwałość, wielkie doświadczenie i dogłębne zrozumienie geopolityki sprawiają, że to znakomity wybór na sekretarza stanu. (Tillerson) będzie promował stabilność w regionie i koncentrował się na kluczowych interesach bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych" - podkreślił w komunikacie Trump."Rex wie, jak kierować globalnym przedsiębiorstwem, co jest kluczowe dla powodzenia w kierowaniu Departamentem Stanu" - dodał.

Jego wytrwałość, wielkie doświadczenie i dogłębne zrozumienie geopolityki sprawiają, że to znakomity wybór na sekretarza stanu. (Tillerson) będzie promował stabilność w regionie i koncentrował się na kluczowych interesach bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych Rex Tillerson

Tillerson powiedział, że nominacja to dla niego zaszczyt; zapewnił, że podziela "wizję (Trumpa) zakładającą odbudowę wiarygodnej polityki zagranicznej USA i działanie na rzecz bezpieczeństwa narodowego kraju".

Według osób z otoczenia Trumpa, na które powołuje się agencja Reutera, decyzja o wyborze Tillersona zapadła, gdy poparcie dla jego kandydatury wyraziło kilku wpływowych przedstawicieli republikańskiego establishmentu, w tym byli sekretarze stanu James Baker i Condoleezza Rice oraz były minister obrony Robert Gates. Ich poparcie uważane jest za kluczowe dla zatwierdzenia Tillersona na stanowisku przez Kongres. Obawy części Republikanów budzą jego bliskie powiązania z Rosją, w tym osobista znajomość z prezydentem Władimirem Putinem w świetle podejrzeń, że rosyjscy hakerzy próbowali wpływać na wynik wyborów prezydenckich w USA na korzyść Trumpa. Według think tanku CSIS, w którego zarządzie zasiada Tillerson, żaden inny Amerykanin nie ma tak bliskich kontaktów z rosyjskim przywódcą.

64-letni Tillerson pracuje dla naftowego giganta od kilkudziesięciu lat, a od 2006 roku stoi na czele jego zarządu. Ma duże doświadczenie w kontaktach z przywódcami innych państw, w tym z Władimirem Putinem, z którym znajomość zawarł blisko 20 lat temu. Jego bliskie kontakty z Kremlem zaowocowały przyznaniem mu rosyjskiego Orderu Przyjaźni. W ubiegłym roku szef Exxona złożył wizytę politykom "z najbliższego kręgu Putina".

Dziennik "New York Times" podawał, że Tillerson od dawna usilnie pracował na wzmocnieniem relacji swej firmy z Rosją. Exxon ma liczne spółki joint venture z rosyjskim gigantem naftowym Rosnieftem. Tillerson krytykował sankcje nałożone na Rosję za aneksję Krymu, ponieważ odcięły one jego koncern od zysków z jego rosyjskich inwestycji - pisze "NYT". Pod rządami Tillersona Exxon nastawił się głównie na ekspansję w Rosji i zdobył prawa do odwiertów na tak rozległych terytoriach, że "przyćmiło to jego stan posiadania w kraju" - wyjaśniał Bloomberg.

Umiarkowany optymizm na Kremlu

Tillerson to profesjonalista, którego prezydent Rosji Władimir Putin zna osobiście - oświadczył w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

"W ramach swoich obowiązków jako szef jednego z największych koncernów naftowych (Tillerson) kontaktował się z naszymi przedstawicielami" - komentował spekulacje o Tillesonie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zapytany o to, jak bliskie były kontakty Putina i Tillersona, Pieskow odpowiedział: "To były spotkania robocze. Prezydent (Putin) przyjął go kilka razy". - Jeśli chodzi o to, czy (Tillerson) będzie traktował Federację Rosyjską dobrze czy źle, to istnieje wielka różnica między byciem sekretarzem stanu a szefem firmy, choćby dużej - powiedział kremlowski rzecznik. - Jakiekolwiek sympatie i tym podobne zawsze schodzą na dalszy plan; pozostaje gotowość do wykazania się konstruktywnym podejściem i profesjonalizmem. Mamy nadzieję, że tak właśnie będzie - dodał Pieskow.

Autor: tmw\mtom / Źródło: PAP