Trump ostrzega Kima przed "niemądrymi działaniami". Wojsko "gotowe w razie potrzeby"


Wojsko jest w gotowości, jeśli przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zdecyduje się na jakieś "niemądre" ruchy – stwierdził w czwartek w Białym Domu prezydent USA Donald Trump. Kilka godzin wcześniej poinformował o odwołaniu szczytu z Kimem, który miał się odbyć 12 czerwca w Singapurze.

Trump w oświadczeniu w Białym Domu stwierdził, że jest otwarty na dialog. Poinformował jednak, że rozmawiał z sekretarzem obrony USA Jimem Mattisem i ostrzegł Pjongjang przed "niemądrymi działaniami". Podkreślił, że wojsko USA jest najpotężniejsze na świecie i jest "gotowe w razie potrzeby".

– Choć może się wydarzyć wiele rzeczy i wielka szansa jest potencjalnie przed nami, uważam, że to jest ogromna porażka Korei Północnej, a nawet porażka świata – oświadczył.

"Zobaczymy, co się stanie"

Tump pytany przez dziennikarzy, czy odwołanie szczytu oznacza wzrost zagrożenia wojną, odpowiedział: – Zobaczymy, co się stanie.

Dodał też, że Stany Zjednoczone będą kontynuować kampanię "maksymalnej presji", by wymóc na Pjongjangu zrezygnowanie z broni atomowej.

– Korea Północna ma możliwość skończyć z dekadami biedy i opresji, podążając ścieżką denuklearyzacji i dołączając do społeczności międzynarodowej – powiedział Trump. – Mam nadzieję, że Kim Dzong Un w końcu zrobi co trzeba nie tylko dla siebie, ale - co ważniejsze - co dobre dla jego ludzi, którzy cierpią najbardziej i niepotrzebnie.

Pentagon: bez podwyższonej gotowości

Departament Obrony USA krótko po oświadczeniu Trumpa poinformował, że w związku z odwołaniem szczytu nie podniesiono stopnia gotowości amerykańskiego wojska.

– Obowiązuje wysoki poziom gotowości, stan gotowości, jaki mamy zawsze – oświadczył na briefingu prasowym generał Kenneth F. McKenzie. – Ale to nie jest stan podwyższonej gotowości. To stan normalny, jaki utrzymujemy.

Odwołany szczyt

Trump w opublikowanym w czwartek przez Biały Dom liście do Kima poinformował, że odwołuje ich zaplanowane na 12 czerwca spotkanie na szczycie w Singapurze. Jednocześnie zachęcił Pjongang do kontaktu w przyszłości.

Swoją decyzję ogłosił krótko po tym, jak Pjongjang zamknął swój jedyny poligon nuklearny, co - jak podkreśliły północnokoreańskie media - miało być "ważnym procesem zmierzającym do globalnego rozbrojenia nuklearnego".

Autor: pk/adso / Źródło: Reuters

Tagi:
Raporty: