Trump: demokraci chcą wprowadzić socjalizm


Jeśli demokraci zdobędą w listopadzie kontrolę w Kongresie, będziemy niebezpiecznie blisko wprowadzenia socjalizmu w Ameryce, na wzór Wenezueli - ostrzegł w środę prezydent Donald Trump. W komentarzu opublikowanym na stronie opinii dziennika "USA Today" skrytykował pomysł bezpłatnych ubezpieczeń medycznych.

"Prawda jest taka, że umiarkowani demokraci wymarli. Nowi demokraci są radykalnymi socjalistami, którzy chcą wzorować gospodarkę amerykańską na Wenezueli. Jeśli demokraci zdobędą w listopadzie kontrolę w Kongresie, będziemy niebezpiecznie blisko wprowadzenia socjalizmu w Ameryce" - bije na alarm prezydent Trump na łamach dziennika.

Ubezpieczenia dla wybranych

Powodem zaniepokojenia amerykańskiego prezydenta jest lansowanie przez lewicowych demokratów planu objęcia wszystkich mieszkańców USA programem bezpłatnych ubezpieczeń medycznych "Medicare", z którego obecnie korzystają najstarsi Amerykanie.

Objęcie takim rządowym, powszechnym programem lansował podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku kandydat do nominacji Partii Demokratycznej, określający siebie jako "demokratycznego socjalistę" senator Bernard "Bernie" Sanders.

Sanders cieszył się dużym poparciem najmłodszych wyborców, jednak przegrał batalię o uzyskanie nominacji Partii Demokratycznej z byłą sekretarz stanu, byłą senator i byłą pierwszą damą USA Hillary Rodham Clinton.

Zdaniem prezydenta Trumpa objęcie wszystkich Amerykanów programem Medicare, co proponują demokraci, będzie kosztować w pierwszych 10 latach funkcjonowania takiego powszechnego systemu opieki medycznej 32,6 biliona dolarów. To więcej, niż wynosi obecnie dług publiczny USA (21,5 biliona dolarów).

"Socjalizmem otwartych granic"

Medicare, program opieki medycznej, z którego korzysta około 46 milionów najstarszych Amerykanów w wieku emerytalnym i około dziewięciu milionów najmłodszych Amerykanów z biednych rodzin, już obecnie jest jedną z najkosztowniejszych pozycji w budżecie rządu federalnego. W roku 2016, z którego pochodzą miarodajne dane, program ten kosztował 672 miliardy dolarów, co stanowiło około 15 procent budżetu rządu federalnego.

W miarę starzenia się pokolenia powojennego wyżu demograficznego, wzrostu kosztów leczenia i coraz dłuższego życia Amerykanów zdaniem ekspertów nakłady rządu federalnego na ten program przekroczą bilion dolarów przed rokiem 2020. Utworzony w 1966 roku program Medicare zapewnia osobom korzystającym z tego ubezpieczenia zwrot około 50 procent kosztów leczenia.

Powszechne państwowe ubezpieczenie medyczne wzorowane na Medicare, to - zdaniem prezydenta USA - tylko początek wprowadzania przez demokratów socjalizmu w stylu rządzącej w Wenezueli dyktatury prezydenta Nicolasa Maduro.

"Demokraci popierają także zbiorową, rządową kontrolę szkolnictwa, biznesów działających w sektorze prywatnym i w innych dziedzinach amerykańskiej gospodarki" - ostrzega Trump.

Plany demokratów w dziedzinie opieki medycznej są szczególnie niebezpieczne "w powiązaniu z 'socjalizmem otwartych granic' Partii Demokratycznej" - twierdzi prezydent.

Trump w komentarzu zatytułowanym "Plan demokratów 'Medicare dla wszystkich' pogrzebie obietnice dla emerytów" przekonuje czytelników "USA Today" i 3,6 miliona ludzi obserwujących jego konto na Twitterze. Według prezydenta USA rzekoma polityka 'swobodnych granic' demokratów w połączeniu z planem rządowej opieki medycznej dla wszystkich spowoduje napływ imigrantów. "Miliony nielegalnych imigrantów będą przyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych, aby korzystać z opieki medycznej opłacanej przez amerykańskich podatników" - zapowiada Trump w "USA Today".

'Kłamliwa propaganda wyborcza"

Szereg publikacji, w tym sympatyzujący z Partią Demokratyczną dziennik "The Washington Post", ostro skrytykował ostrzeżenie sformułowane przez prezydenta Trumpa jako "kłamliwą propagandę wyborczą Partii Republikańskiej".

Zdaniem komentatorów "The Washington Post" tekst prezydenta dowodzi, że republikanie nie mają programu w dziedzinie opieki medycznej.

Równocześnie z krytyką ostrzeżeń sformułowanych przez Trumpa wielu medioznawców równie ostro potępiło dziennik "USA Today" za ich opublikowanie bez opatrzenia komentarzem. Według nich dziennik opublikował opinię prezydenta, w której "Donald Trump wielokrotnie i poważnie mija się z prawdą".

- Kiedy wiadomo, że prezydent użyje publikacji do celów partyjnych i w ramach takiej działalności będzie poważnie 'naciągał prawdę', redakcja powinna sprawdzić fakty i opublikować notę redakcyjną, w której zaznaczy, że niektóre fakty w tym komentarzu nie są zgodne z rzeczywistością - stwierdził w wywiadzie dla telewizji NBC w środę profesor Chip Stewart, wykładowca dziennikarstwa na Chrześcijańskim Uniwersytecie Teksasu (Texas Christian University).

Autor: mm//now / Źródło: PAP