Trump: budowa muru na granicy z Meksykiem ruszy "tak szybko, jak to fizycznie możliwe"

Czy mur na granicy USA z Meksykiem zda egzamin?
Czy mur na granicy USA z Meksykiem zda egzamin?
[2017 Cable News Network inc. All rights reserved]
Donald Trump zapowiadał budowę muru w swojej kampanii wyborczej (materiał TVN24 BiS/CNN z 24.01.2017)[2017 Cable News Network inc. All rights reserved]

Prezydent USA Donald Trump powiedział w środowym wywiadzie dla stacji ABC News, że budowa muru na granicy amerykańsko-meksykańskiej powinna się rozpocząć za kilka miesięcy.

Jak powiedział Trump, planowanie budowy muru rozpocznie się natychmiast, a sama budowa "tak szybko, jak to fizycznie możliwe". - Powiedziałbym, że w ciągu miesięcy. Planowanie z całą pewnością zacznie się natychmiast - dodał w swym pierwszym wywiadzie po zaprzysiężeniu na urząd prezydenta.

Zapłacić ma Meksyk

Trump powiedział, że choć początkowo amerykańscy podatnicy będą musieli ufundować budowę muru, to ostatecznie koszty w całości pokryje Meksyk. Negocjacje w sprawie zwrotu kosztów mają zdaniem Trumpa ruszyć "w stosunkowo krótkim czasie".

Prezydent zaznaczył, że możliwe, że forma zapłaty ze strony Meksyku będzie skomplikowana. - To co robię jest dobre dla Stanów Zjednoczonych. To będzie też dobre dla Meksyku. Chcemy stabilnego Meksyku - dodał.

Po podpisaniu dekretu w tej sprawie w środowy wieczór czasu polskiego, prezydent oświadczył: - Jesteśmy w samym środku kryzysu na naszej południowej granicy. (...) Kraj bez granic nie jest krajem.

Zapewnił, że USA odzyskają, począwszy "od dnia dzisiejszego", kontrolę nad swą południową granicą i wezwał do zatrudnienia dodatkowych pięciu tysięcy funkcjonariuszy straży granicznej.

Kontrowersyjna obietnica

Budowa muru, który miał powstrzymać napływ imigrantów z Meksyku, była jedną ze sztandarowych obietnic wyborczych Trumpa. Już na początku stycznia pojawiły się informacje, że zespół prezydenta elekta pracuje z republikańskimi kongresmenami nad metodami sfinansowania tego projektu ze środków budżetowych. Trump obiecywał podczas kampanii wyborczej, że koszty budowy muru nie spadną na amerykańskich podatników, toteż w styczniu napisał na Twitterze: "Nieuczciwe media nie podają, że pieniądze wydane teraz na budowę Wielkiego Muru (żeby było szybko) zostaną później zwrócone przez Meksyk!" Agencje podkreślają, że nie wiadomo, w jaki sposób prezydent chce zmusić meksykańskie władze do pokrycia kosztów tego projektu, skoro dały one wyraźnie do zrozumienia, że nie zgodzą się na takie rozwiązanie. Minister spraw zagranicznych Meksyku Luis Videgaray Caso powiedział na początku stycznia, że jego kraj nie zapłaci za budowę muru na granicy z USA, jest to bowiem kwestia godności i suwerenności państwa. Podkreślił, że Meksyk może negocjować z USA w sprawach związanych z wymianą towarową czy umowami handlowymi, ale "istnieją kwestie, które nie licują z godnością narodu i w sposób rażący naruszają suwerenność państwa i w tych sprawach nie będzie kompromisu".

Dwa dekrety podpisane

Tuż przed godz. 20. czasu polskiego agencja Reutera podała, że prezydent uczestniczący w uroczystości dla pracowników Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych (Homeland Security) podpisał dekret dot. budowy muru, a także inny - pozbawiający pieniędzy z budżetu federalnego miasta i stany USA zwane "sanktuariami" dla imigrantów.

"Sanktuaria" zapewniają nielegalnym imigrantom m.in. dostęp do rynku pracy i opieki zdrowotnej w zamian za płacenie podatków.

W kolejnych dniach Donald Trump ma też podpisać kolejne dekrety, ograniczające czasowo wydawanie wiz dla obywateli kilku muzułmańskich krajów, m.in.Syrii, Iraku, Iranu, Jemenu, Libii, Somalii i Sudanu.

Autor: mart/adso / Źródło: Reuters, ABC News, PAP