Trują uczennice, żeby zniechęcić do nauki

Aktualizacja:

Mdłości, ból głowy, osłabienie - na takie objawy skarżyło się ponad 80 uczennic z Afganistanu. Według władz, to przeciwnicy edukacji kobiet znów sięgają po trujące substancje, żeby zniechęcić dziewczęta do nauki.

Ostatni incydent wydarzył się w niedzielę, kiedy to 13 uczennic poczuło się źle w szkole w prowincji Kunduz - poinformował rzecznik prowincji Mahbullah Sajedi. Dzień wcześniej na mdłości skarżyła się grupa 47 dziewcząt, a w środę zachorowało ponad 20. Wszystkie uczennice skarżyły się na dziwny zapach w klasie.

Żaden z przypadków zachorowania nie okazał się poważny, a władze w dalszym ciągu badają przyczyny masowego zatrucia. Miejscowe władze sanitarne poinformowały, że pobrane próbki krwi zostały przesłane na dalsze badania do Kabulu.

"To akt terrorystyczny"

Sajedi oświadczył, że za zatruciami stoją "wrogowie", którzy sprzeciwiają się edukacji kobiet. Z kolei rzecznik prezydenta podkreślił, że każda próba uniemożliwienia dziewczętom nauki jest "aktem terrorystycznym".

W zeszłym roku kilkadziesiąt uczennic, z których wiele skarżyło się na ból głowy i nudności, trafiło do szpitala w prowincji Kapisa. Wcześniej ich szkołę wypełnił dziwny zapach - relacjonowali świadkowie.

Źródło: PAP, tvn24.pl