To wszystko już było. 25 lat kłamstw Korei Północnej


"Denuklearyzacja", "rozbrojenie", "podpisanie traktatu pokojowego" - to wszystko może zostać uzgodnione podczas spotkania Donald Trump - Kim Dzong Un. Specjaliści od rozbrojenia zauważają jednak, że to wszystko już było. Od końca zimnej wojny Korea Północna kilka razy zgodziła się pozbyć broni jądrowej i podpisać pokój z Koreą Południową. Wszystkie zapowiedzi okazały się puste.

Szczyt Trump - Kim. W nocy z poniedziałku na wtorek w TVN24 BiS od godz. 2.30 program specjalny. W tvn24.pl relacja "na żywo".

Listę kolejnych porozumień, umów i deklaracji w tych sprawach stworzył Joshua Pollack, amerykański ekspert do spraw rozbrojenia publikujący między innymi na portalu Arms Control Wonk. "Czekając na rozmowy w Singapurze i to, jakie będą ich efekty, może być coś warte przyjrzenie się dotychczasowym osiągnięciom w tym temacie. Różne deklaracje i umowy dotyczące ambicji jądrowych Korei Północnej gromadzą się już od ponad ćwierć wieku. Wszystkie razem stanowią dobrą podstawę do formułowania ocen tego, co stanie się w Singapurze" - napisał Pollack.

1992 - Wspólna deklaracja Korei Południowej i Północnej o denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego

Podpisana na fali odprężenia po zakończeniu zimnej wojny. W nowej atmosferze i bez sowitego wsparcia ZSRR, Korea Północna stała się bardziej skłonna do współpracy. W tamtej deklaracji obie Koree zgodziły się nie tworzyć, ani nie przyjmować od nikogo broni atomowej (Amerykanie wycofali swoją z Korei Południowej w 1991 roku, choć Korea Północna nie uznaje tego faktu). Zgodziły się też nie przetwarzać odpadów jądrowych (w celu uzyskania plutonu) i nie wzbogacać uranu, czyli nie tworzyć potencjalnego paliwa do bomb atomowych. Dodatkowo utworzono też mechanizm wzajemnego kontrolowania się. Korea Północna kończyła wówczas budować zakład wzbogacania uranu i posiadała już mały reaktor zdolny do produkcji plutonu, uruchomiony w latach 80. dzięki ZSRR.

1992 - Porozumienie Korei Północnej i Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA)

Porozumienie na temat metod weryfikacji przestrzegania przez Koreę Północną Traktatu o Zakazie Rozprzestrzeniania Broni Jądrowej (NPT). Zakazuje ono posiadania broni jądrowej państwom, które nie miały jej 1 stycznia 1967 roku. Oznacza to, że nie mogą jej mieć inne państwa niż Chiny, Francja, Wielka Brytania, USA i ZSRR.

Pjongjang ratyfikował traktat w 1985 roku. Od tego czasu IAEA nie miała jednak jak tego weryfikować. Ten dokument miał stworzyć do tego warunki.

Tak się jednak nie stało. Nieco ponad rok później Korea Północna ogłosiła wycofanie się z NPT. Zrobiła to, ponieważ IAEA postanowiła skorzystać z prawa do kontroli, kiedy pojawiło się poważne podejrzenie, iż Koreańczycy ukrywają zapas plutonu. Pjongjang oskarżył organizację o szpiegostwo na rzecz USA.

1993 - Wspólna deklaracja Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych

Pierwsze dwustronne porozumienie obu państw. USA przekonały Koreę Północną, aby zawiesiła swoją decyzję o wycofaniu z NPT. Obie strony deklarowały chęć prowadzenia dalszych negocjacji, zapewniały się o nieużywaniu siły i wyrażały przekonanie o konieczności stworzenia "pokoju i bezpieczeństwa na wolnym od broni jądrowej Półwyspie Koreańskim".

Pomimo takiej deklaracji Korea Północna nadal nie zgadzała się na wizyty inspektorów IAEA. W końcu wycofała się z organizacji w połowie 1994 roku.

1994 - Porozumienie ramowe USA i Korei Północnej

Umowa obu państw będąca owocem negocjacji zapoczątkowanych rok wcześniej. USA zgodziły się dostarczyć Korei Północnej nowoczesne reaktory do elektrowni atomowych, które nie będą się nadawały do produkcji materiałów do broni jądrowej. Zanim te powstały, Amerykanie mieli dostarczać Koreańczykom olej napędowy. W zamian Korea Północna zgodziła się zamrozić cały swój program atomowy i umożliwić inspektorom IAEA swobodne działanie.

Dodatkowo obie strony zobowiązały się pracować nad "pełną normalizacją stosunków politycznych i ekonomicznych" oraz "nad pokojem i bezpieczeństwem na wolnym od broni jądrowej Półwyspie Koreańskim".

To porozumienie faktycznie na wiele lat zamroziło północnokoreańskie prace nad bronią jądrową.

2000 - Wspólny komunikat USA i Korei Północnej

Osobisty wysłannik Kim Dzong Ila odwiedził Biały Dom i rozmawiał z prezydentem Billem Clintonem (identyczna sytuacja miała miejsce w maju tego roku, tylko tym razem wysłannik reprezentował syna Kim Dzong Ila - Kim Dzong Una i spotkał się z Donaldem Trumpem). Komunikat ów mówił o zobowiązaniu Korei Północnej do zawieszenia prób rakiet dalekiego zasięgu i rzeczywiście nie testowano żadnych przez następne sześć lat. Dodatkowo zapewniano o chęci zawarcia formalnego traktatu pokojowego, kończącego wojnę koreańską, zamrożoną zawieszeniem broni w 1953 roku.

2005 - Wspólne oświadczenie po czwartej rundzie rozmów sześciostronnych

Trzy lata wcześniej wykryto potajemne wzbogacanie uranu w Korei Północnej. W reakcji USA wycofały się z porozumienia z 1994 roku, Koreańczycy zablokowali inspekcje IAEA i wycofali się z traktatu NPT.

W 2003 roku rozpoczęto pod auspicjami Chin nowe rozmowy w sprawie północnokoreańskiego atomu. Czwarta runda zakończyła się deklaracją mówiącą o tym, że wszyscy uczestnicy dążą do "weryfikowalnej i pokojowej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego". Korea Północna wprost zobowiązała się do "porzucenia wszelkiej broni jądrowej i programów jądrowych". Pjongjang deklarował też, że na powrót uzna traktat NPT i wstąpi do IAEA. Towarzyszyły temu zwyczajowe zobowiązania o chęci pokoju i zjednoczenia.

Pomimo tego wszystkiego, rok później Korea Północna przeprowadziła pierwszy test broni jądrowej. Rozpoczęto też testy rakiet dalekiego zasięgu. W kolejnych latach pojawiło się kilka deklaracji mających na celu wdrożenie w życie postanowień z 2005 roku, ale wszystkie miały taki sam efekt, czyli żaden. W 2009 roku miał miejsce drugi, a w 2013 roku trzeci test broni jądrowej. Później jeszcze trzy kolejne. Do tego od 2013 roku przeprowadzano bardzo intensywne testy rakiet dalekiego zasięgu.

Dyplomatyczna telenowela

Obecnie Korea Północna prawdopodobnie ma skromny arsenał jądrowy, którego można użyć do ataku na Koreę Południową, Japonię czy amerykańską wyspę Guam. Jest możliwe, że Pjongjang ma również możliwość zaatakowania terytorium kontynentalnych USA.

Nadchodzące spotkanie Kima z Trumpem będzie na pewno wyjątkowe z jednego powodu - dotychczas nigdy nie spotkali się urzędujący przywódcy Korei Północnej i USA. Czy da to efekty odmienne od tych wszystkich wcześniejszych deklaracji, umów i porozumień?

Podobnie wyglądają też relacje obiema Koreami. Opisywaliśmy to w Magazynie TVN24.

Autor: mk/adso / Źródło: Arms Control Wonk

Raporty: