"To nie jest koniec Schengen"

 
Szef francuskiego MSW Claude Gueant także oświadczył, że blokując napływ tunezyjskich imigrantów do Francji rząd w Paryżu nie złamał układu z SchengenPAP/EPA

- Francja miała prawo czasowo zatrzymać ruch pociągów z Włoch z powodu planowanej na granicy manifestacji - oceniła komisarz UE ds. wewnętrznych Cecilia Malmstroem komentując artykuł w hiszpańskim dzienniku "El Pais". Podkreśliła zarazem, że w żadnym razie "nie jest to koniec układu z Schengen". Wcześniej także francuski minister spraw wewnętrznych Claude Gueant oświadczył, że blokując napływ tunezyjskich imigrantów do Francji rząd w Paryżu nie złamał układu z Schengen.

Francuski minister spraw wewnętrznych Claude Guean podkreślił także, że Francja nie "pragnie napięcia w stosunkach z Włochami". Jednocześnie jednak odpierał włoską krytykę, twierdząc, że w kwestii tunezyjskich imigrantów jego kraj "wciela w życie literę i ducha porozumień z Schengen" o swobodnym przepływie osób wewnątrz Unii Europejskiej.

Imigranci z Tunezji jadą do Francji

Francja zablokowała w niedzielę na sześć godzin przejazd włoskich pociągów, by zapobiec przybyciu na terytorium francuskie tunezyjskich imigrantów i towarzyszących im manifestantów z organizacji obrony praw człowieka, którzy nie uzyskali wcześniej zgody na protest. Władze Włoch wystawiają około 20 tys. imigrantom z Tunezji, którzy nielegalnie przypłynęli na włoską wyspę Lampedusa, dokumenty pozwalające na tymczasowy pobyt w strefie Schengen. Wielu z nich zapowiedziało, że chce dotrzeć do rodzin we Francji. Zdaniem Paryża, ci imigranci są nielegalni i powinni wrócić do Tunezji. Francja zapowiedziała, że na jej terytorium, zgodnie z układem Schengen, mogą przebywać tylko ci imigranci, którzy mają ważny paszport i posiadają wystarczające środki finansowe, pozwalające na samodzielne utrzymanie się, a następnie powrót do kraju. Jednocześnie Francja wzmocniła patrole policyjne w strefach granicznych.

"To nie jest koniec Schengen"

- Nie, to nie jest koniec Schengen - zapewniła na konferencji prasowej Cecilia Malmstroem. I dodała: - Schengen to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie mamy w UE i musimy jej bronić.

- Byłoby bardzo niebezpieczne, gdyby miałby to być koniec Schengen, bo to jedna z podstaw swobody przemieszczania się ludzi w Unii Europejskiej - oceniła komisarz.

Malmstroem wyraziła jednocześnie przekonanie, że niedzielna decyzja Francji o zatrzymaniu pociągów jadących z włoskiej miejscowości Ventimiglia jest zgodna z prawem dotyczącym Schengen, czyli obszaru bez kontroli na granicach wewnętrznych w UE. - Otrzymaliśmy list od władz Francji, w którym wyjaśniają, że była to decyzja w ramach porządku publicznego, a zawieszenie przejazdów nastąpiło tylko na krótki okres i teraz ruch odbywa się już normalnie - powiedziała Malmstroem.

"Posunięcie ma związek ze spadkiem popularności Sarkozy'ego"

- Blokując napływ arabskich imigrantów z Włoch, Francja złamała układ z Schengen w sprawie swobodnego przepływu osób wewnątrz Unii Europejskiej - ocenił dziś hiszpański dziennik "El Pais" w artykule redakcyjnym zatytułowanym "Adios Schengen?". - Dokładnie wtedy, gdy włoskie władze zapewniały, że kryzys wywołany przybyciem tysięcy arabskich uchodźców na południowe wybrzeża Włoch został zażegnany, Francja nakazała w niedzielę zamknięcie przejścia granicznego w Ventimiglia dla pociągów jadących z północy Włoch - pisze madrycka gazeta El Pais". Dziennik podkreśla, że ten środek "jest sprzeczny z układem z Schengen w sprawie swobodnego przepływu osób wewnątrz Unii Europejskiej". Według gazety, posunięcie to ma związek ze spadkiem popularności prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego oraz "intensywnymi przygotowaniami wszystkich sił politycznych do wyborów prezydenckich w 2012 r.". - Jeśli teraz upadnie Schengen, będzie trzeba zastanowić się, w jakim celu istnieje Unia" Europejska - konkluduje "El Pais".

Włochy krytykowane

Niezależnie od polityki Francji Włochy zostały skrytykowane za swą politykę imigracyjną wobec Tunezyjczyków przez większość innych państw UE. Nie tylko Francja nasiliła zresztą patrole w strefach granicznych. W weekend także władze Belgii poinformowały, że wzmocniły kontrole celne na lotnisku Charleroi, na południe od Brukseli. Zapowiedziały to także Austria i Niemcy. Na znak solidarności z Włochami, Rumunia zaoferowała z kolei, że może przyjąć do siebie 200 Tunezyjczyków.

20 tys. Tunezyjczyków przybyło do Włoch

Od czasu upadku tunezyjskiego prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego w styczniu tego roku do Włoch przybyło nielegalnie ponad 20 tys. Tunezyjczyków. Rząd włoski podpisał 5 kwietnia umowę z władzami Tunezji, zgodnie z którą wszyscy nowi imigranci będą odsyłani z Lampedusy z powrotem do kraju. Umowa nie obejmuje jednak odsyłania tych imigrantów, którzy przybyli na włoską wyspę przed 5 kwietnia. Właśnie im władze włoskie zaczęły wydawać tzw. humanitarne pozwolenia na sześciomiesięczny pobyt we Włoszech i w strefie Schengen.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA