Oderwali się od reszty karawany, dotarli już do granicy


Setki migrantów z Ameryki Środkowej, którzy od tygodni wędrują w stronę USA w poszukiwaniu azylu, dotarły do granicy amerykańsko-meksykańskiej w Tijuanie.

Wśród migrantów, którzy dotarli we wtorek do Tijuany znajdują się osoby LGBT, które tłumaczyły, że opuściły karawanę ze względu na dyskryminację i złe traktowanie przez pozostałych jej uczestników. Grupa około 400 osób oderwała się od całości w okolicach miasta Meksyk, a do Tijuany dotarła autokarami.

W najbliższych dniach przy granicy mają pojawić się także pozostali migrujący. Duża grupa może liczyć około 5 tysięcy ludzi - informuje BBC.

Trump mówi o "inwazji"

Karawana migrantów pochodzących głównie z państw Ameryki Środkowej wyruszyła 13 października z San Pedro Sula w Hondurasie. Do USA uciekają przed przemocą, prześladowaniem i ubóstwem w swoich krajach. Podróż ta jest często bardzo niebezpieczna, migranci twierdzą więc, że czują się pewniej, podróżując w grupie.

Donald Trump, który nazwał karawanę "inwazją", wydał w ubiegłym tygodniu dekret uniemożliwiający na 90 dni ubieganie się o azyl w USA migrantom nielegalnie przekraczającym południową granicę. Według agencji Reuters decyzja ta zawiesza de facto prawo uchodźców do poszukiwania schronienia w Stanach Zjednoczonych.

Jak poinformował przedstawiciel amerykańskiej administracji, zarządzenie to nie dotyczy dzieci, które bez opieki dorosłych usiłują dostać się do USA.

Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) wydał wkrótce po wystąpieniu Trumpa oświadczenie, w którym zaznaczył, że Stany Zjednoczone muszą zapewnić ludziom uciekającym przed prześladowaniami czy przemocą ochronę, jaka zgodnie z prawem przysługuje uchodźcom.

Ćwiczenia na granicy

Prezydent USA zdecydował także o tym, by do ochrony granicy wysłać wojsko. Przejścia graniczne między USA i Meksykiem są umacniane poprzez dodatkowe barykady z drutu kolczastego.

Reporterzy Reutersa uwiecznili także ćwiczenia przeprowadzone w okolicach przejścia między El Paso w Teksasie a Ciudad Juarez w Meksyku. Widać na nich helikoptery wojskowe i uzbrojonych żołnierzy.

Wizytację rozmieszczonych przy granicy oddziałów zapowiedział na środę sekretarz obrony USA James Mattis.

Pierwsi migranci przekroczyli granicę w Tijuanie w zachodnim Meksyku Google Maps

Autor: ft//kg//kwoj / Źródło: BBC, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: