Na początku czerwca 29-letni agent FBI bawił się po godzinach w barze. Gdy wykonywał salto w tłumie gapiów, z kabury wypadła mu nabita broń. Raniła jedną osobę. Nagranie ze zdarzenia chętnie udostępniali internauci. W środę amerykańskie media poinformowały, że funkcjonariusz dobrowolnie zgłosił się na policję.
Jak informuje CNN, mężczyzna został zatrzymany i ma usłyszeć zarzuty.
"To szokujące"
Do zdarzenia doszło 2 czerwca w jednym z barów w Denver. Gdy agent FBI wykonywał salto w tłumie gapiów, z kabury wypadła mu nabita broń.
Kiedy mężczyzna ją podniósł, wystrzeliła. Jedna osoba została ranna w goleń.
Prawnik ofiary stwierdził w rozmowie z CNN, że mogła ona wykrwawić się na śmierć, gdyby nie nałożona opaska uciskowa.
Trzy dni po wypadku oświadczenie wydali właściciele baru. "To szokujące, że jedyna strzelanina, która miała miejsce w naszym lokalu, została spowodowana przez agenta FBI" - napisali.
Autor: PTD//kg / Źródło: CNN