Talibowie uprowadzili "dzieci za karę"


Pakistańscy talibowie przyznali się do uprowadzenia przed dwoma dniami ok. 25 chłopców. Wyjaśnili, że jest to kara za współpracę lokalnej starszyzny plemiennej z wojskiem. Wcześniej sądzono, że młodzież znajduje się w rękach bojowników afgańskich.

W piątek pakistańskie władze poinformowały, że afgańscy talibowie uprowadzili grupę pakistańskiej młodzieży, która przekroczyła przez pomyłkę granicę afgańską.

Nie wiadomo, gdzie są przetrzymywani

Jednak w sobotę rzecznik pakistańskich talibów powiedział, że to oni przetrzymują chłopców oraz wyjaśnił, że o przyszłości nastolatków zdecydują bojownicy z obszaru plemiennego Bajaur w Pakistanie.

- Porwaliśmy ich, ponieważ ich rodzince i starszyzna plemienna pomagają rządowi i walczą przeciwko nam - powiedział Ehsanullah Ehsan. Dodał, że w rękach bojowników jest od 20 do 25 chłopców. Nie wyjaśnił jednak, gdzie są przetrzymywani.

Według przedstawiciela władz Bajaur, Islama Zeba, zaginęło 25 chłopców.

Do uprowadzenia doszło w czwartek, kiedy grupa nastolatków z miasta Mamoun udała się w rejon Gharkhi na obszarze plemiennym Bajaur w Pakistanie, w ramach trzydniowego święta Eid al-Fitr kończącego ramadan.

Zatrzymano tylko starszych

Porwaliśmy ich, ponieważ ich rodzince i starszyzna plemienna pomagają rządowi i walczą przeciwko nam Ehsanullah Ehsan

Plemiona zamieszkujące rejon Mamoun, przeciwne Al-Kaidzie i talibom, utworzyły do walki z nimi milicje, a bojownicy odwzajemniają się im częstymi napadami i ostrzałem.

Ruch pakistańskich talibów (TTP) wypowiedział Islamabadowi latem 2007 roku wojnę za popieranie przez władze "wojny z terroryzmem" prowadzonej przez Waszyngton i rozpoczął kampanię zamachów, zwłaszcza samobójczych, w których według szacunków AFP zginęło w Pakistanie ponad 4600 osób.

Bajaur jest jednym z siedmiu okręgów terytoriów plemiennych, graniczących z Afganistanem. Tereny te stanowią bastion pakistańskich talibów i sprzymierzonej z nimi Al-Kaidy i zaplecze talibów afgańskich.

Źródło: PAP