"Tak, zginęli ludzie, ale to nie on ich wiózł". Rodzina nie wierzy w winę Bułgara

Rodzina nie wierzy w winę zatrzymanego Bułgara
Rodzina nie wierzy w winę zatrzymanego Bułgara
TVN24 Biznes i Świat
Austriacka policja prowadzi śledztwo ws. aresztowanych BułgarówTVN24 Biznes i Świat

29-letni Metody Iwanow został aresztowany w związku z makabrycznym odkryciem na austriackiej autostradzie, gdzie znaleziono ciężarówkę z ciałami 71 uchodźców. Jego rodzina i przyjaciele nie mogą jednak uwierzyć, by mężczyzna mógł mieć związek z przemytem ludzi. Materiał "Faktów z zagranicy" - oglądaj od poniedziałku do piątku o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.

- Metody nie zarabiał milionów, miał zwykłą firmę transportową - tłumaczy kobieta, która przedstawia się jako jego krewna. Prawdopodobnie jest jedną z ostatnich osób, które widziały Metodego Iwanowa i czterech innych podejrzanych o przemyt Bułgarów, nim ich zatrzymano.

"Woził ludzi na wycieczkę"

Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury Rumiana Arnaudowa, część aresztowanych to organizatorzy kanału przemytniczego, inni byli kierowcami.

W tym samym domu mieszka również matka Iwanowa. - Jestem niewinną matką, źle się dzieje. Dzwonił do mnie wczoraj - mówi. Firma Iwanowa na co dzień miała zajmować się transportem turystycznym. - Wozili ludzi za granicę, każdego tygodnia, na wycieczkę. Był przewodnikiem - tłumaczy jego matka.

Żona zatrzymanego 29-latka jest przekonana, że Metody padł ofiarą nieporozumienia. - Tak, zginęli ludzie, ale to nie on ich wiózł. To tylko przypadek, jestem spokojna, bo wiem, że jest niewinny i wiem, że wróci - przekonuje.

Chciał spłacić mandaty

W Bułgarii Metody miał pokaźną kolekcję niezapłaconych mandatów drogowych oraz zawieszony wyrok za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Swoim przyjaciołom Iwanow mówił, że szuka stałej pracy w Niemczech lub we Włoszech, bo chce spłacić wszystkie kary.

Oni również nie wierzą w jego winę. - Nie jest "umoczony" ani w prostytucję, ani w przemyt ludzi. Nie ma serca do tego typu zajęć - mówi jeden z nich.

W Austrii przeciw Iwanowowi toczy się śledztwo badające jego winę oraz ewentualny stopień jego zaangażowania w zbrodnię, w wyniku której śmierć poniosło 71 imigrantów.

Łącznie w tej sprawie zatrzymanych jest siedem osób, w tym Węgier i Afgańczyk. Według informacji Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (kontrwywiadu) grupa ta od dawna zajmowała się przemytem ludzi.

Oglądaj "Fakty z Zagranicy" w TVN24 Biznes i Świat od poniedziałku do piątku o godz. 20

WIĘCEJ "FAKTÓW Z ZAGRANICY"

Autor: mm\mtom / Źródło: TVN24, PAP

Tagi:
Raporty: