Szturm na biura górniczego giganta


Brytyjska policja zatrzymała kilkanaście osób po tym, gdy kilkudziesięciu demonstrantów wtargnęło w środę w Londynie do biur brytyjsko-szwajcarskiego koncernu górniczego Xstrata, którego dyrektor jest jednym z najwyżej opłacanych szefów spółek notowanych na londyńskiej giełdzie.

Siedziba koncernu - Panton House - mieści się w centralnym Londynie w dzielnicy West End, w bliskim sąsiedztwie City - autonomicznej dzielnicy finansjery.

"Oburzeni" w biurze

Demonstranci, którzy wtargnęli do biur, należą do grupy "oburzonych", uczestników protestu pod nazwą Occupy London Stock Exchange (OLSX), która manifestuje przeciw ekscesom kapitalizmu i praktykom wielkiego biznesu. Od 15 października protestujący koczują w namiotach na placu przed katedrą św. Pawła.

Około dwustu uczestników protestu zostało otoczonych przez kordon policji i przypartych do ściany budynku. Wśród uwięzionych w policyjnym kotle znaleźli się przypadkowi przechodnie. Scotland Yard poinformował o aresztowaniu kilkunastu osób. Policja usunęła z siedziby koncernu kilkudziesięciu intruzów.

Ignorowanie interesów robotników

"Generalni dyrektorzy wykonawczy, tacy jak Mick Davies (szef Xstraty), szczodrze zabezpieczyli sobie własną przyszłość, ignorując żywotne interesy robotników, którzy dla nich pracują" - głosi komunikat OLSX opublikowany na jej portalu internetowym.

Powodem, dla którego zdecydowano się na protest przeciw firmie, jest to, że zarobki jej szefa nie tylko należą do najwyższych wśród koncernów notowanych na FTSE-100, ale wzrosły w czasie, gdy niektóre operacje Xstraty zakończyły się stratami, a kondycja globalnej gospodarki pogorszyła się - wskazuje komunikat.

Wtargnięcie demonstrantów do Panton House ok. godziny 16 czasu lokalnego (godz. 15 czasu polskiego) poprzedził pochód z Piccadilly Circus, na czele którego szła orkiestra grająca sambę. Niektórzy demonstranci byli w maskach.

Roczna średnia zarobków dyrektorów stu największych koncernów brytyjskich notowanych na indeksie FTSE-100 w 2010 r. sięgnęła 2,7 mln funtów, a prezesów - 3,8 mln funtów - ogłosiła z końcem października firma Incomes Data Services.

Źródło: PAP