Szpiegowali i handlowali zakazanym sprzętem. Siódemka zwolniona w ramach "jednorazowego gestu"


Amerykańskie władze uwolniły siedmiu Irańczyków, którzy zostali skazani za szpiegostwo na rzecz Iranu lub łamanie nałożonych na ten kraj sankcji. Siódemka pomagała rozwijać irański program kosmiczny, kradła informacje potrzebne wojsku i zdobywała części zamienne do starego amerykańskiego uzbrojenia.

Zwolnienie siódemki mężczyzn jest częścią wymiany, w ramach której Irańczycy uwolnili Amerykanów, którzy według władz USA byli niewinni i zostali aresztowani bezprawnie. Pomimo tego administracja Baracka Obamy uznała, że w klimacie pojednania panującym wobec osiągnięcia porozumienia z Iranem na temat jego programu jądrowego, warto było dokonać takiej wymiany.

Prezydent USA podkreślił, że żaden z uwolnionych Irańczyków nie został skazany za terroryzm czy ciężkie przestępstwa. - To jednorazowy gest wobec Iranu - zaznaczył. Dodatkowo USA wycofały z Interpolu nakazy aresztowania dla 14 innych Irańczyków podejrzanych o łamanie sankcji.

Skryty handel zakazanym sprzętem i informacjami

Z siedmiu zwolnionych mężczyzn, sześciu ma podwójne obywatelstwo amerykańsko-irańskie. Część uciekła do USA z Iranu po rewolucji w 1979 roku, a pozostali to potomkowie takich ludzi. Teraz żaden z nich nie wyraził chęci powrotu do kraju przodków.

Jednym ze zwolnionych szpiegów jest Nima Golestaneh. Skazano go za atak hakerski i kradzież danych z amerykańskiej firmy Arrow Tech Associates, która pracuje dla Pentagonu. Nie sprecyzowano, co konkretnie ukradł, ale ma to być "oprogramowanie".

Kolejnym jest Nader Modanlo, były współpracownik NASA i inżynier lotniczy. Skazano go za udzielenie Iranowi poważnego wsparcia w umieszczeniu na orbicie pierwszego irańskiego satelity. Miało to być 10 milionów dolarów, które otrzymał za m.in. pośredniczenie pomiędzy Iranem a Rosją, gdzie zbudowano urządzenie i wystrzelono je w kosmos.

Ali Saboonchi został natomiast skazany za eksportowanie do Iranu różnych "produktów przemysłowych i usług" za pośrednictwem firm w Chinach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Prawdopodobnie chodziło o części zamienne do starego amerykańskiego uzbrojenia, które Iran stara się utrzymać w służbie pomimo sankcji.

Arash Ghahreman otrzymał z kolei wyrok dwóch lat więzienia za eksportowanie do Iranu zakazanego sprzętu nawigacyjnego i elektroniki wojskowej. Wśród potajemnie sprzedawanego wyposażenia były między żyrokompasy dla małych irańskich okrętów i elementy konstrukcyjne radarów. Sprzęt trafiał do Iranu przez Dubaj.

Trzech pozostałych uwolnionych to mężczyźni, którzy współpracowali z irańską firma Faratel Corporation. Na jej rzecz potajemnie eksportowali różnego rodzaju sprzęt i technologie zastosowania militarnego. Miały być warte miliony dolarów.

Sankcje zniesione

W sobotę Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ogłosiła, że Iran wywiązał się z podjętych w ubiegłorocznym porozumieniu zobowiązań dotyczących ograniczenia programu nuklearnego, a USA i UE zniosły sankcje nałożone na ten kraj. Porozumienie, zawarte 14 lipca 2015 roku między Iranem a szóstką mocarstw (USA, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Rosja i Niemcy), przewiduje stopniowe znoszenie sankcji w zamian za ograniczenie przez Iran programu nuklearnego. W niedzielę sekretarz stanu John Kerry poinformował w oświadczeniu, że Stany Zjednoczone i Iran zawarły ugodę w sprawie 400 mln dolarów w irańskich rialach, zamrożonych przez USA po rewolucji islamskiej w Iranie i zerwaniu stosunków dyplomatycznych przez oba kraje. Były to środki, z których rząd w Teheranie korzystał wcześniej przy kupowaniu w USA sprzętu wojskowego. Strona irańska otrzyma ponadto 1,3 mld dolarów odsetek.

[object Object]
Iran rozwija program rakiet balistycznychTasnim News Agency,CC BY-SA 4.0,Hossein Velayati/Wikipedia(CC BY SA 3.0)
wideo 2/17

Autor: mk / Źródło: New York Times

Tagi:
Raporty: