Szef MSZ Węgier: jesteśmy za tym, by Europa mogła sama się obronić


Rząd Węgier opowiada się za tym, by Europa mogła sama się bronić, ale nie powinno się powielać struktur NATO - oświadczył w środę szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto na konferencji prasowej w Budapeszcie.

- Uważamy za istotne, by Europejczycy uczynili dla bezpieczeństwa Europy więcej niż dotąd, ale jednocześnie należy zdawać sobie sprawę, że jesteśmy też członkami NATO. Dlatego bardzo ważne jest, by koncepcje związane z architekturą bezpieczeństwa europejskiego nie oznaczały powielania struktur NATO - oznajmił Szijjarto, oceniając, że takie powielanie mogłoby prowadzić do konfliktów.

Węgierski minister zareagował w ten sposób na prośbę o odniesienie się do wtorkowych słów kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która przekonywała do pomysłu stworzenia "prawdziwej europejskiej armii".

Szijjarto podkreślił, że Węgry opowiadają się za tym, "by Europa mogła sama się bronić i by powstał w Europie potencjał obronny, która umożliwi nam obronę kontynentu w konfliktowych sytuacjach albo w razie zewnętrznych wpływów, oznaczających zagrożenie w sferze bezpieczeństwa, jak na przykład nielegalna migracja”.

Projekt wspólnych oddziałów

- Musimy stworzyć oddziały europejskie. (...). Powinniśmy pracować, by pewnego dnia mieć prawdziwą europejską armię - powiedziała we wtorek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu Angela Merkel.

Jak dodała, wspólna europejska armia mogłaby pokazać światu, że wśród państw europejskich nie będzie wojny. Zaznaczyła, że taka armia nie byłaby przeciwko NATO i że "nikt nie chce kwestionować klasycznych sojuszy". Według niej powinny istnieć wspólne szkolenia wojskowe.

W reakcji na te słowa szef Pentagonu James Mattis powiedział, że NATO jest "kamieniem węgielnym" obronności Europy.

W lipcu premier Węgier Viktor Orban opowiadał się za wzrostem wydatków państw NATO na obronę i bezpieczeństwo, ale też zaznaczył, że Węgry są zwolennikiem jak najszybszego powstania armii europejskiej. Jak podkreślił, posiadanie wspólnej armii leży w interesie rzeczywiście niezależnej Europy i dlatego jest ważne, by każde państwo europejskie, w tym Niemcy, postarało się przeznaczyć jak największe sumy na ten cel.

Autor: ft//kg / Źródło: PAP