Szef MSZ w Brukseli: chcemy dowieść nieobiektywności Komisji, ale nie antagonizując

Aktualizacja:
[object Object]
Czaputowicz w niedzielę spotkał się z Fransem Timmermansem (materiał "Faktów" TVN z 21.01.2018)Fakty TVN
wideo 2/21

W przedstawionej krajom Unii Europejskiej argumentacji w sprawie reform polskiego sądownictwa chcemy dowieść nieobiektywności stanowiska Komisji Europejskiej w taki sposób, aby nie antagonizować naszego partnera - powiedział w poniedziałek w Brukseli szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Polski minister podsumował swoją wizytę w Brukseli, gdzie wziął udział w posiedzeniu Rady UE ds. Zagranicznych, a także spotkał się z szefami MSZ siedmiu państw unijnych - Holandii, Austrii, Szwecji, Rumunii, Słowenii, Litwy i Chorwacji. Jak mówił, w rozmowach wyjaśniał sytuację dotyczącą prowadzonego wobec Polski postępowania z artykułu 7 unijnego traktatu. - Państwa są tutaj bardzo tym zainteresowane, nie chcą, aby prowadziło to do jakichś podziałów w Unii Europejskiej, proszą, byśmy prowadzili rozmowy z Komisją Europejską, co oczywiście jest zgodne z naszym stanowiskiem - dodał.

Pytany, czy udało mu się przekonać partnerów do stanowiska polskiego rządu w sprawie prowadzonych w naszym kraju zmian w sądownictwie, Czaputowicz przyznał, że w rozmowach na ten temat zaobserwował "obawy niektórych krajów członkowskich i sugestie, (...) że głosowanie (w Radzie UE w sprawie stwierdzenia poważnego ryzyka naruszenia przez Polskę wartości traktatowych - red.) nie byłoby dobrym rozwiązaniem". - No ale to oczywiście zależy od naszych rozmów z Komisją i z państwami członkowskimi - dodał minister.

Zaznaczył przy tym, że Polska nie obawia się ewentualnego głosowania i będzie musiała je zaakceptować. Pytany przez dziennikarzy, czy Polska ma deklaracje poparcia ze strony sześciu krajów, które mogłyby zablokować przejście do następnego etapu procedury, Czaputowicz odpowiedział, że na razie "problem głosowania nie stoi na agendzie". - Ale oczywiście, jeżeli będzie trzeba, będziemy prowadzić taką kampanię dyplomatyczną i myślę, że zyskamy spore poparcie - podkreślił. Jak przyznał Czaputowicz, intencją Warszawy jest to, żeby polskie stanowisko zostało zaprezentowane państwom członkowskim przed końcem lutego. - Oczywiście praca nad tym stanowiskiem już trwa pod kierunkiem pana premiera Mateusza Morawieckiego - zaznaczył.

Unijne rozmowy i spotkanie z szefem NATO

W poniedziałek szef polskiej dyplomacji wziął udział w posiedzeniu unijnych ministrów spraw zagranicznych, które było poświęcone między innymi sytuacji w Libii oraz na Bliskim Wschodzie.

Spotkał się także z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Rozmowy w kwaterze głównej sojuszu miały dotyczyć między innymi przygotowań do szczytu NATO w Brukseli w lipcu, wzmocnionej wysuniętej obecności wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego na jego wschodniej flance, a także starań rządu w Warszawie o umieszczenie w Polsce jednego z nowych dowództw NATO. To kolejne spotkanie ministra z rządu Mateusza Morawieckiego ze Stoltenbergiem. W ubiegły poniedziałek z szefem sojuszu rozmawiał nowy minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który potwierdził zainteresowanie Polski przyjęciem nowego dowództwa.

Autor: momo/adso,kg / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: