Szef MSZ: braliśmy pod uwagę oba scenariusze

Witold Waszczykowski o wynikach referendum w Wielkiej Brytanii
Witold Waszczykowski o wynikach referendum w Wielkiej Brytanii
tvn24
Szef MSZ skomentował decyzję Brytyjczykówtvn24

W najbliższych miesiącach należy spodziewać się spekulacji na giełdzie, które odczuje cała Europa, także my - komentował decyzję Brytyjczyków o wyjściu z UE szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski.

W czwartek w Wielkiej Brytanii odbyło się referendum, w którym Brytyjczycy decydowali o pozostaniu lub wyjściu z Unii Europejskiej. Za opuszczeniem UE opowiedziało się 51,9 procent wyborców. Tym samym Wielka Brytania będzie pierwszym w historii krajem, który opuści UE.

CZYTAJ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE

Perspektywa lat

- Rodzi się wielki problem - ocenił decyzję Brytyjczyków Waszczykowski. Mówił, że obecnie Europa powinna się skoncentrować na innych problemach, a wiele czasu i energii będzie musiała poświęcić na rozwód z Wielką Brytanią. Szef MSZ został zapytany, czy fundusze strukturalne UE są zagrożone po Brexicie. - Ten rozwód może trwać od dwóch do piętnastu lat. Takie są oceny ekspertów - powiedział. Dodał, że z czasem okaże się, ile będzie trwało wychodzenie Wielkiej Brytanii ze związków finansowych z UE. Jak mówił, przez najbliższe miesiące można się spodziewać spekulacji na giełdach i na walutach. - To na pewno dotknie wszystkich w Europie i również nas - ocenił. Waszczykowski powiedział, że mimo że w Traktacie Lizbońskim znajduje się przepis o procedurze wyjścia, to Unia nie przewidziała wielu szczegółów, ponieważ nikt nie spodziewał się, że jednak dojdzie do sytuacji, gdy jedno z państw członkowskich zechce opuścić UE. Szef dyplomacji został również zapytany o to, czy w przyszłości Polska zechce pójść w ślady Wielkiej Brytanii. - Nie ma takiego zagrożenia, abyśmy rozmawiali o wyjściu z UE - powiedział. - Żadna siła polityczna nie dyskutuje takiej kwestii w kraju - zaznaczył.

Jaki wpływ Brexitu na Polaków?

Polityk mówił także, że nie powinien ulec zmianie status Polaków mieszkających z Wielkiej Brytanii. Zaznaczył, że mają przed sobą perspektywę kilku lat, zanim zajdą jakieś zmiany.

- W dłuższej perspektywie nikt nie może przewidzieć, jaki będzie status Wielkiej Brytanii za kilka lat - mówił dalej zapytany, jak w przyszłości będą wyglądać relacje tego kraju z Unią. - Negocjacje Wielkiej Brytanii z UE mogą trwać od dwóch do nawet piętnastu lat - powtórzył.

Szef MSZ przyznał, że nie jest zaskoczony, ponieważ rząd przygotował się na ewentualność takiej decyzji. - Oba scenariusze były brane poważnie pod uwagę przez polskie rządy zaznaczył.

Autor: mw/ja / Źródło: tvn24

Raporty: