Szef CIA ostrzegł "generała cienia"


Kasem Solejmani "osobiście, jak i cały Iran będą ponosić odpowiedzialność za wszelkie ataki przeciwko amerykańskim interesom w Iraku przez siły pod ich kontrolą" - napisał szef CIA w liście do jednego z najważniejszych irańskich wojskowych. W sobotę Mike Pompeo zdradził jego treść.

Kassem Solejmani jest dowódcą sił Al Kuds, jednostki specjalnej w strukturach Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej odpowiedzialnej za operacje zagraniczne. To Sulejmani - zwany "generałem cieniem" i otoczony w Iranie uwielbieniem godnym celebrytów - sprawuje nadzór nad wieloma milicjami szyickimi walczącymi w Iraku z tak zwanym Państwem Islamskim.

Pompeo wyraził w wysłanym Solejmaniemu liście zaniepokojenie coraz bardziej zagrażającymi USA działaniami Teheranu w Iraku. Powodem korespondencji miały być pochodzące od Solejmaniego sygnały, iż podległe mu oddziały mogą zaatakować siły USA w Iraku.

Niechciany list

Jak oznajmił w sobotę Pompeo, w depeszy jest mowa o odpowiedzialności, jaką będą ponosić władze Iranu za wszelkie ataki na amerykańskich wojskowych w Iraku — "zarówno on (Solejmani) osobiście, jak i cały Iran będą ponosić odpowiedzialność za wszelkie ataki przeciwko amerykańskim interesom w Iraku". - Chcieliśmy się upewnić, że przywództwo Iranu zrozumie w pełni nasz przekaz - powiedział Mike Pompeo, nie podając jednak daty wysłania listu. Solejmani miał odmówić otwarcia listu. Irańskie media cytowały przy tym Mohammada Mohammadiego Golpajeganiego, doradcę Najwyższego Przywódcy Iranu ajatollaha Aliego Chameneiego. Golpajegani powiedział, że ktoś z CIA próbował przekazać list na ręce Solejmaniego, gdy ten w listopadzie odwiedził syryjskie miasto Albu Kamal podczas walk z dżihadystami. - Nie wezmę twojego listu, ani go nie przeczytam, nie mam nic do powiedzenia tym ludziom - miał powiedzieć dowódca Al-Kuds. Amerykańska koalicja walczy z tzw. Państwem Islamskim w Iraku i Syrii i często znajduje się w pobliżu sojuszniczej sprzymierzonej z Iranem milicji walczącej z IS. Dodatkowo Solejmani wielokrotnie ostrzegał przywódców kurdyjskich w północnym Iraku, aby wycofali się z miasta naftowego Kirkuku lub byli przygotowani na atak wojsk Iraku wspieranych przez Iran - donosi Agencja Reuters

Współpraca Rijadu z Tel Aviwem

- Wystarczy spojrzeć na starania Irańczyków w ostatnich tygodniach i to co robią, by zdobyć wpływy w północnym Iraku, i innych częściach kraju, aby przekonać się, że wysiłki Teheranu na rzecz hegemonicznej władzy na całym Bliskim Wschodzie wciąż rosną - powiedział Mike Pompeo Szef CIA podczas tego samego wystąpienia podczas Reagan National Defense Forum w Kalifornii zauważył też, że Arabia Saudyjska ostatnio chętniej dzieli się informacjami wywiadowczymi dotyczącymi Iranu i ekstremizmu islamistów z innymi krajami Bliskiego Wschodu. Izraelski rząd poinformował w ubiegłym miesiącu, że Izrael tajne kontakty z Arabią Saudyjską w obliczu podobnych obaw związanych z Iranem. Po raz pierwszy doszło do ujawnienia przez wyższego urzędnika z któregokolwiek z krajów tego typu relacji.

Autor: MR\mtom / Źródło: Reuters TV, PAP

Źródło zdjęcia głównego: sayyed shahab-o- din vajedi CC BY Wikipedia

Tagi:
Raporty: