Na tę szczepionkę czekano od lat. Pierwsze dawki dostały dzieci


Pierwsza w historii szczepionka przeciwko malarii dotarła do Afryki, a konkretnie do Malawi, gdzie codziennie na tę tropikalną chorobę umiera osiem osób. Z pilotażowego programu najpierw skorzystają dzieci. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Obywatele Malawi o szczepieniach dowiadywali się z ogłoszeń, które rozwieszono w ich wioskach. Chętnych było sporo. Większość z nich ma w rodzinie kogoś kto zachorował lub umarł na malarię.

- Widziałam w jakim stanie był mąż, kiedy to przechodził. Przeraziłam się. Gdyby to spotkało moje dzieci, mogłyby to przechodzić jeszcze gorzej. Nie chcę, żeby dzieci cierpiały, dlatego je zaszczepię – powiedziała Alina Tsitsi.

"Pierwsze w historii wprowadzenie szczepionki do użytku"

W Malawi, kraju leżącym we wschodniej Afryce, właśnie ruszył pilotażowy program szczepień przeciwko malarii. Wyczekiwany na całym świecie. Na początek zaszczepione zostaną dzieci.

- Przez ostatnie sto lat świat poszukiwał szczepionki przeciwko malarii. To, co teraz widzimy na własne oczy, to pierwsze w historii wprowadzenie tej szczepionki do użytku, pierwszej w historii szczepionki – powiedział doktor Pedro Alonso ze Światowej Organizacji Zdrowia.

Malaria zabija rocznie 435 tysięcy osób na świecie

Choć prace nad tą szczepionką rozpoczęto trzy dekady temu, dopiero teraz skorzystać z niej będą mogli mieszkańcy Malawi. Później program szczepień ruszy w Ghanie i Kenii.

Doktor Paweł Grzesiowski z Instytutu Profilaktyki Zakażeń zwraca uwagę, że z badań klinicznych wynika, że skuteczność tego preparatu to "60 procent jeśli chodzi o postać śmiertelną i około 30 procent ochrony przed postaciami lżejszymi malarii". - Co oznacza, że możemy oczekiwać redukcji zachorowań w podobnym zakresie – dodał.

Choroba, wywoływana przez pierwotniaki przenoszone przez komary, rocznie zabija aż 435 tysięcy osób na świecie. Tylko w Malawi umiera z jej powodu osiem osób dziennie. Światowa Organizacja Zdrowia liczy, że dzięki szczepionce, nawet nieidealnej, te liczby uda się zredukować.

- W Malawi malaria jest ogromnym problemem. Każdego roku widzimy tu sześć milionów przypadków. Każdego roku rejestrujemy blisko trzy tysiące zgonów z tego powodu – powiedział doktor Michael Kayange z Ministerstwa Zdrowia Malawi.

"Nieswoiste objawy kliniczne zachorowania"

Malaria występuję powszechnie w Afryce subsaharyjskiej, ale także w Azji Południowo-Wschodniej, Ameryce Środkowej i Południowej.

Doktor Karolina Mrówka z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu zwraca uwagę, że rejony, gdzie malaria występuje, zwiększają swój zasięg geograficzny. - Jest sprawą otwartą, czy te rejony występowania malarii nie będą się jeszcze poszerzać – powiedziała.

W związku z ocieplaniem się klimatu zagrożona może być w przyszłości nawet nasza część Europy. Na razie realne ryzyko dotyczy osób podróżujących w malaryczne rejony.

- Objawy kliniczne zachorowania na malarię są bardzo nieswoiste. Głównym, dominującym objawem jest gorączka i objawy grypopodobne, które występują w dziesiątkach, jeśli nie setkach innych chorób człowieka – poinformowała doktor Karolina Mrówka.

Podróżującym lekarze zalecają branie leków zapobiegających zachorowaniu i stosowanie środków odstraszających komary. Choroba może się rozwinąć nawet półtora roku po powrocie z egzotycznej wycieczki.

Autor: asty/ja / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24