Syryjskie samoloty zaatakowały dżihadystów w Palmyrze


Syryjskie samoloty przeprowadziły w piątek co najmniej 25 nalotów na pozycje Państwa Islamskiego w starożytnej Palmyrze - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. W ostatnich dniach była to druga fala intensywnych ataków na terytoria zajęte przez dżihadystów.

W wyniku nalotów zginęło co najmniej 26 osób, w tym 12 bojowników IS - podała organizacja.

W czwartek syryjska armia przeprowadziła co najmniej 12 ataków na Rakkę, którą dżihadyści obrali na stolicę Państwa Islamskiego.

Świadek, do którego dotarł Reuters, powiedział, że siły syryjskie zaczęły używać nowych typów "bardzo dokładnej" broni dostarczonej przez Rosję.

Perspektywa większego zaangażowania Rosji w wojnie syryjskiej zaniepokoiła Stany Zjednoczone, które przewodzą koalicji dokonującej nalotów na Państwo Islamskie w Syrii i Iraku.

Karta przetargowa

Syryjski minister spraw zagranicznych Walid el-Mualim powiedział w czwartek, że jego kraj poprosi rosyjskich żołnierzy o walkę razem z siłami syryjskimi, jeśli zajdzie potrzeba, lecz zaprzeczył, by obecnie w Syrii znajdowały się takie rosyjskie oddziały.

Zaznaczył, że rosyjska pomoc wojskowa ograniczała się dotychczas do dostaw broni i szkolenia w obchodzeniu się z nią. Podkreślił, że stosunki jego kraju z Rosją mają charakter strategiczny.

Zdaniem amerykańskich ekspertów wzrost zaangażowania Rosji w Syrii jest elementem szerszej strategii i kartą przetargową w negocjacjach z Zachodem. Rosja, obok Iranu, jest najbliższym sojusznikiem prezydenta Syrii.

Autor: pk / Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: IS

Tagi:
Raporty: