"Syryjski" szczyt G20. Cameron o sarinie, Van Rompuy nie chce ataku

Aktualizacja:

To było do przewidzenia. Sprawa Syrii zupełnie zdominowała szczyt G20 w Sankt Petersburgu. Zielone światło do dyskusji nad punktem, którego nie było w programie obrad dał sam Władimir Putin. Wystąpienia kolejnych liderów pokazują, jak bardzo podzielona jest społeczność międzynarodowa ws. ataku na Asada. Nic nie wskazuje, żeby na szczycie miało dojść do przełomu w tej sprawie.

Pierwotnie oficjalny plan szczytu przewidywał, że tematami będą problemy stymulowania wzrostu gospodarczego, w tym pobudzania inwestycji, tworzenia nowych miejsc pracy i budowy zaufania na rynkach. Otwierając obrady plenarne szczytu G20 w Sankt Petersburgu, prezydent Rosji zaproponował jednak, żeby włączyć problem syryjski do programu spotkania.

Cameron: To był sarin

Jednym z polityków mówiących o Syrii był premier brytyjski. David Cameron powiedział, że Londyn ma kolejne dowody użycia broni chemicznej w Syrii. Mówił, że według brytyjskiego źródła był to sarin. Pozyskano próbki z miejsca ataku w Damaszku, inne niż te pozyskane przez USA.

- Byliśmy i pozostajemy przekonani, że Asad był odpowiedzialny nie tylko za ten atak bronią chemiczną, gdy widzieliśmy zagazowane dzieci na ekranach telewizorów, ale wiemy też, że było co najmniej 14 ataków chemicznych wcześniej - powiedział Cameron.

UE nie chce wojny

Unia Europejska potępiła atak gazowy w Syrii, ale twierdzi, że "nie ma militarnego rozwiązania syryjskiego konfliktu".

- Respektując ostatnie wezwania do działania, podkreślamy jednocześnie potrzebę pójścia naprzód w rozwiązywaniu kryzysu poprzez proces ONZ - powiedział w Sankt Petersburgu prezydent Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.

Propozycja Putina

Otwierając obrady prezydent Rosji zaproponował, żeby włączyć w porządek obrad najgorętsze problemy polityki międzynarodowej.

- Niektórzy z uczestników zwrócili się do mnie z prośbą aby umożliwić omówienie także innych, nie wchodzących początkowo w nasz plan, ale bardzo ważnych i gorących tematów międzynarodowej polityki, szczególnie sytuacji wokół Syrii. Proponuję zrobić to podczas kolacji - powiedział Putin.

Oficjalnie tematami szczytu są problemy stymulowania wzrostu gospodarczego, w tym pobudzania inwestycji, tworzenia nowych miejsc pracy i budowy zaufania na rynkach. Analitycy przewidują, że wiele miejsca w debacie zajmie też kwestia wychodzenia amerykańskiego banku centralnego Fed z programu skupu aktywów (QE3).

W carskiej rezydencji

Miejscem obrad jest Pałac Konstantynowski, dawna rezydencja carów nad brzegiem Zatoki Fińskiej. Przed wejściem gości witał gospodarz forum - prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Z niektórymi przez chwilę rozmawiał, z innymi wymienił tylko uścisk dłoni. Prezydent USA Barack Obama był w tej drugiej grupie.

G20 to nieformalny klub powstały w 2008 roku na fali światowego kryzysu finansowego. Skupia 19 największych gospodarek świata i Unię Europejską. W gronie tych 19 państw są Arabia Saudyjska, Argentyna, Australia, Brazylia, Chiny, Francja, Indie, Indonezja, Japonia, Kanada, Korea Południowa, Meksyk, Niemcy, Republika Południowej Afryki, Rosja, Stany Zjednoczone, Turcja, Wielka Brytania i Włochy. Na "20" przypada 90 proc. globalnego PKB, 80 proc. światowego handlu i 2/3 ludności globu.

G20 a uczestników 26

W petersburskim szczycie biorą udział także przywódcy Brunei, Etiopii, Hiszpanii, Kazachstanu, Senegalu i Singapuru. Hiszpania ma status obserwatora w "Dwudziestce". Liderzy pozostałych pięciu państw zostali zaproszeni przez Putina. W spotkaniu uczestniczą też szefowie Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), Banku Światowego (BŚ), Rady Stabilności Finansowej (FSB), Światowej Organizacji Handlu (WTO), Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) oraz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Do miasta nad Newą przyjechał także specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Lakhdar Brahimi. W piątek weźmie on udział w roboczym śniadaniu, którym minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow podejmie szefów dyplomacji pozostałych krajów "20".

Autor: //gak / Źródło: PAP, Interfax, Guardian, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: ru.g20russia.ru

Raporty: