Syn Kaddafiego stał się "dziedzicem". Chce zemsty

 
Saif al-Islam jeszcze kilka dni temu miał się rzekomo przedzierać do Nigru.TVN24

Saif al-Islam, drugi syn Muammara Kaddafiego i jego zaufany doradca pojawił się nieoczekiwanie w syryjskiej telewizji zapowiadając zemstę na mordercach ojca. - Jestem w Libii, wolny i zdecydowany, by walczyć do końca i dokonać zemsty - powiedział.

Saif al-Islam, o którego śmierci domniemywały w ostatnich dniach niektóre źródła bliskie powstańcom, w sobotni wieczór na antenie kanału Alrai TV wezwał swoich zwolenników do ciągłej walki i zapowiedział własną walkę "do gorzkiego końca".

"Jak Michael Corleone"

Wcześniej na stronie internetowej zwolenników Saifa pojawiło się oświadczenie rzekomo podpisane przez niego, w którym informował o "odziedziczeniu" władzy po ojcu i stanięciu na czele wojsk walczących z powstańcami.

Saif w ciągu ostatnich miesięcy pojawiał się kilka razy w mediach. Dopóki mógł, wygłaszał tyrady przeciwko powstańcom za pośrednictwem państwowej telewizji, jak pod koniec sierpnia, gdy na ulicach obleganego przez powstańców Trypolisu wyzywał ich od "szczurów i gangsterów".

Drugi syn Muammara Kaddafiego przed wojną był postrzegany przez Zachód jako nadzieja na liberalne zmiany kraju. W obliczu wojny jednak przemienił się w "Michaela Corleone", jak określił go filozof Benjamin Barber. Saif miał być "rozdarty" między swoimi przekonaniami a lojalnością wobec rodziny i klanu.

Ambiwalentnego stosunku do al-Islama nie ma za to Międzynarodowy Trybunał Karny i Interpol. Obie instytucje wysłały za nim listy gończe. Trybunał w Hadze chce go sądzić za zbrodnie przeciwko ludzkości.

MUAMMAR KADDAFI NIE ŻYJE - SPECJALNY RAPORT TVN24.PL

Źródło: Ria Novosti

Źródło zdjęcia głównego: TVN24