Światowa kłótnia o  7-miliardowe dziecko


Kilka państw świata rozpoczęło prestiżowy spór o to, w którym narodził się symboliczny 7-miliardowy obywatel kuli ziemskiej. Pierwsze swoje roszczenia do tego tytułu zgłosiły Filipiny z dziewczynką Danica. Dłużna nie pozostała Rosja z małymi Aleksandrem i Piotrem, oraz Indie z Nargis.

Według ONZ to właśnie w poniedziałek narodził się 7-miliardowy obywatel świata. Jest to jednak ustalenie symboliczne wyliczone przez demografów. Dokładny dzień i godzina nie są możliwe do ustalenia. Fundusz Ludnościowy ONZ nazwał poniedziałek symbolicznie "momentem historycznym".

Symboliczna przepychanka

Chcąc skorzystać ze sławy związanej z tym przełomowym wydarzeniem, różne państwa celebrują u siebie narodziny dziecka numer 7 miliardów.

Na Filipinach Danica May Camacho została przywitana z triumfem i w otoczeniu fotoreporterów w szpitalu Jose Fabella Memorial w Manili. Dziewczynka dostała mnóstwo prezentów, w tym tort z napisem "7 mld Filipiny".

Również Indie - których ludność już liczy 1,24 mld - oświadczyły, że to one są krajem, gdzie przyszedł na świat obywatel Ziemi numer 7 mld, dziewczynka o imieniu Nargis. Dziecko urodziło się w najludniejszym stanie Uttar Prades, w którym w ostatniej dekadzie przybyły 33 mln ludzi. Władze stanu ogłosiły już we wrześniu, że 7-miliardowy człowiek urodzi się właśnie tam.

W tyle nie chce pozostać Rosja. Tam wyjątkowych noworodków ma być więcej niż w innych krajach. Urodzenie się 7-miliardowego dziecka ogłoszono naraz w dwóch rosyjskich regionach, na Kamczatce i w Kaliningradzie. Na Dalekim Wschodzie mały Aleksander urodził się o godzinie 0.19 czasu lokalnego (17. 19 czasu polskiego). Chłopiec urodzony w Kaliningradzie ma na imię Piotr i przyszedł na świat o godzinie 0.02 czasu polskiego.

Tłumny gatunek

W Japonii tokijskie biuro Funduszu Ludnościowego ONZ obiecało, że każdemu dziecku urodzonemu w poniedziałek wyda certyfikat głoszący, że jest "jednym z 7-miliardowych niemowląt". Fundusz poprosił też rodziny poniedziałkowych noworodków, by przedstawili swe plany dotyczące tego "co zrobią dla swych dzieci i dla przyszłości świata".

Akcja ta jest częścią programu Funduszu Ludnościowego, który ma uzmysłowić opinii publicznej jak wiele wyzwań wiąże się z szybkim wzrostem demograficznym. Jeśli utrzyma się obecne tempo przyrostu ludności, w 2050 roku na Ziemi mieszkać będzie 9,3 mld ludzi i ponad 10 mld pod koniec wieku. Najszybciej rośnie obecnie populacja Afryki.

Źródło: PAP