"Zmieniliśmy taktykę z obrony na atak". Polscy strażacy w Szwecji opanowali pożar

[object Object]
Polscy strażacy ruszyli na pomoc Szwedom. Zostali okrzyknięci bohateramiFakty TVN
wideo 2/16

- Wygląda na to, że sytuacja się ustabilizowała. Prognozy pogody też są optymistyczne - powiedział w niedzielę dowódca polskich strażaków w Szwecji mł. brygadier Michał Langner, opisując trwającą ponad tydzień akcję w Skandynawii. Jego podwładni "przeszli do ataku" - dodał.

- Mamy dość dobre wieści, pożar został opanowany. Zmieniliśmy taktykę z obrony na atak, tzn. dogaszamy pojedyncze ogniska pożaru w obszarze kontrolowanym, czyli w tym sektorze, gdzie pracujemy my, ale są również inne służby jak Szwedzi, Duńczycy i Norwegowie - powiedział w niedzielę Langner.

Pomógł deszcz

Dowódca polskich strażaków przyznał, że w gaszeniu pożaru dość mocno pomogła pogoda. Deszcz, który spadł po fali upałów, ułatwił strażakom przejęcie kontroli nad obszarem, w którym pomagają szwedzkim kolegom. - To jest dość duży obszar, natomiast w tej naszej części wjeżdżamy już drogami leśnymi i tam, gdzie jest możliwość dogaszamy pożar. Wygląda na to, że sytuacja się ustabilizowała. Prognozy pogody też są optymistyczne, bo nie spodziewamy się już takich upałów - ocenił Langner. Dodał, że w ciągu najbliższych 48 godzin powinno udać się całkowicie opanować sytuację. W chwili obecnej, choć pożar jest pod całkowitą kontrolą, w dalszym ciągu występują pojedyncze ogniska. - Dogaszamy je za pomocą naszego sprzętu lub - jeśli są to miejsca niedostępne - za pomocą śmigłowców lub samolotów gaśniczych - powiedział Langner.

Samowystarczalni

W gaszeniu pożarów w Szwecji biorą udział głównie ratownicy z województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego (po 65 strażaków i po 20 wozów). Wspierają ich strażacy z Mazowsza i Komendy Głównej PSP (9 ratowników i 4 samochody). Ich misja planowana jest na okres 14 dni. W tym czasie polscy strażacy są samowystarczalni pod względem logistycznym (zabrali namioty, wyżywienie i paliwo) i medycznym (w grupie są ratownicy medyczni). Pożary lasów w Szwecji są spowodowane nietypowymi tam wysokimi temperaturami i małą ilością opadów. Według sztokholmskiego dziennika "Aftonbladet", w środkowej części kraju płonie około 25 tys. hektarów lasów.

Autor: pqv/adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: GFFFV/KGSP/twitter