Rzucił się na napastnika, zginął. "Kocham mojego syna. Jest bohaterem i zawsze nim będzie"


Uwielbiał roboty, jeździć na ryby i polowania, angażował się w pomoc starszym. Potrafił też rozśmieszać innych. Rodzice i przyjaciele Kendricka Castillo wspominają 18-latka, który zginął, rzucając się na jednego z uzbrojonych napastników w szkole średniej w Highlands Ranch w USA.

We wtorek dwóch uczniów szkoły średniej w Highlands Ranch, położonej 40 km na południe od Denver (stan Kolorado), otworzyło ogień w swojej szkole. Jak informowała miejscowa policja obaj zostali zatrzymani. Siedem osób zostało rannych.

CZYTAJ WIĘCEJ O ATAKU W SZKOLE W HIGHLANDS RANCH>

Jedyną śmiertelną ofiarą ataku jest 18-letni Kendrick Castillo. Z relacji świadków wynika, że poświęcił swoje życie, rzucając się na jednego z napastników, dzięki czemu inni mogli uciec.

- Jedna z koleżanek Kendricka powiedziała mi, że wyskoczył ze swojego miejsca jak błyskawica. Powiedziała: jest bohaterem, uratował mnie, tak szybko podbiegł do napastnika i rzucił się na niego - mówił w rozmowie z CNN John Castillo, ojciec zabitego chłopaka. - Przez to, co zrobił, inni żyją. Dziękuję za to Bogu. Kocham mojego syna. Jest bohaterem i zawsze nim będzie - dodał.

W rozmowie z "Denver Post" ojciec dodał, że Kendrick był "najlepszym dzieckiem na świecie", a jego bohaterska postawa go nie zaskakuje. - Troszczył się bardzo o innych i był w stanie zrobić coś takiego, nawet jeśli to jest sprzeczne z moją oceną - wyznał. - Chciałbym, żeby po prostu uciekł i się schował. Ale to było sprzeczne z jego charakterem. W jego naturze była pomoc i opieka - dodał.

Kendrick Castillo zginął trzy dni przed ukończeniem szkoły, jesienią miał rozpocząć naukę w college’u. Miał nadzieję, że dostanie się na studia inżynieryjne.

"Kendrick rzucił się na niego"

Cece Bedard, przyjaciółka Kendricka od szkoły podstawowej, wyznała agencji Reutera, że jest załamana wiadomością o śmierci przyjaciela, jednak nie była zaskoczona jego zachowaniem: - Nie mam żadnych wątpliwości, że mógł zrobić wszystko, co w jego ocenie pomogłoby innym.

Nui Giasolli, która była świadkiem ataku, opisała, że Castillo rzucił się na starszego z napastników: - Kendrick rzucił się na niego, a ten strzelił do Kendricka, co dało nam wszystkim wystarczająco dużo czasu, by schować się pod ławki, schronić się i uciec z klasy.

Dodała, że inni uczniowie pomogli obezwładnić napastnika: - Nie umiem im wystarczająco podziękować.

Castillo wspominany jest przez swoich przyjaciół i rodzinę jako osoba, która uwielbiała roboty, angażowała się na rzecz pomocy dla osób starszych i potrafiła rozśmieszać innych.

Autor: tmw / Źródło: CNN, The Guardian, Denver Post, Reuters