"Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił"


Książę Harry i jego żona księżna Meghan podjęli kroki prawne przeciwko gazecie "Mail on Sunday". Sprawa ma związek z publikacją prywatnego listu księżnej Sussex. "Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił" - napisał w oświadczeniu książę, wnuk królowej Elżbiety II.

"Moja żona stała się jedną z najnowszych ofiar brytyjskiej prasy brukowej, która prowadzi kampanię przeciwko ludziom bez zastanowienia się nad konsekwencjami. Widziałem, co się dzieje, gdy ktoś, kogo kocham, zostaje upokorzony do tego stopnia, że nie jest już traktowany ani postrzegany jako prawdziwa osoba. Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił" - napisał książę Harry w oświadczeniu.

"Publikowanie historii fałszywych i celowo uwłaczających księżnej"

Reprezentująca książęcą parę kancelaria prawna Schillings oskarżyła gazetę o opublikowanie listu w ramach "kampanii tej grupy medialnej, mającej na celu publikowanie historii fałszywych i celowo uwłaczających księżnej, a także jej mężowi".

"Wszczęliśmy postępowanie w związku z naruszeniem prywatności, naruszeniem praw autorskich i wspomnianym wyżej programem medialnym" - napisała w komunikacie kancelaria. Nie podano szczegółowych informacji na temat ujawnionego listu oraz daty jego publikacji. Wyjaśniono jedynie, że wniesienie pozwu zostało opłacone prywatnie przez księcia Harry'ego i jego żonę.

Prywatny list do ojca

Chodzi o list wysłany przez księżną Sussex w sierpniu 2018 roku do jej ojca, Thomasa Markle'a. Księżna wskazywała na trudne relacje między nimi, nawiązując m.in. do faktu, że nie pojawił się na jej ślubie z księciem Harrym.

Księżna Meghan przyznała w liście, że "pisze go z ciężkim sercem" i nie rozumie dlaczego "przymyka on oko na ból, jaki powoduje". Napisała w nim również, że jego działania "złamały jej serce na milion kawałków". Prosiła go, "żeby przestał kłamać, jeśli ją kocha" i "zadawać ból". Apelowała też, żeby dał żyć jej i jej rodzinie w spokoju.

35-letni książę Harry to syn księcia Karola i Diany, księżnej Walii, która w 1997 roku zginęła w Paryżu w wypadku samochodowym, gdy auto, którym jechała, uciekało przed paparazzi.

Autor: ads\mtom / Źródło: PAP